Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Azorek odzyskał radość życia po przebytej chemii. Przytył i wygląda teraz zdecydowanie lepiej. Przed nim jednak nadal jeszcze jedna operacja - usunięcia guza jadra. Mamy jednak nadzieje, że ten zabieg się powiedzie.
Bezdomny pies na ulicy? Zdaje się, że to spowszedniały widok. Wygląda na to, że pies leżący przy minus 10 stopniach na chodniku to też widok, który ludziom spowszedniał. W pewien sobotni wieczór, w samym środku lutego bardzo wiele osób minęło taki widok. Zatrzymała się tylko jedna osoba, która o całej sytuacji poinformowała wolontariuszy z Grupy Lokalnej Fundacji Viva! - Zwierzaki z Mińska.
Azorek leżał na chodniku i nie był w stanie wstać. Drżał. Po wstępnych oględzinach psiaka okazało się, ze ma ogromny guz na tylnej nodze.
Pies został zabrany z chodnika i przewieziony do całodobowej przychodni weterynaryjnej. W kolejnych dniach wykonano rtg, usg, badania krwi i najważniejsze badanie - biopsję. Wynik biopsji nie napawał niestety optymizmem. Diagnoza: mięsak tkanki miękkiej. Oprócz tego "drobniejsze" schorzenia: guz na jądrze, chore serce, kamień nazębny, wątroba w kiepskiej formie.
Konieczna była operacja. Guz, po usunięciu ważył 350 gr (!!!). Lekarze usunęli całą zmianę, niestety, wiązało się to z dużym ubytkiem skóry. Dokładne badanie histopatologiczne wykazało: "Badanie w mikroskopie świetlnym ujawnia skórny i podskórny, odgraniczony, ale nieotorbiony, hiperkomórkowy guz, składający się z owalnych, pulchnych do wrzecionowatych komórek guza, formujących heterogeniczne obszary płatów, zwojów i przeplatających się pęczków. Komórki guza wykazują łagodny pleomorfizm jądrowy, ale mitozy są nieczęste (średnio 1-2 figury mitotyczne na dziesięć pól przy powiększeniu 400x). Wycięcie guza jest całkowite."
Następnie, po operacji Azorek trafił pod opiekę naszego zaufanego onkologa. Przejdzie teraz serię 5 chemioterapii co 3 tygodnie. Ma to zapobiec przerzutom i nawrotom. Operacja Azorka i pobyt w szpitalu (oraz wykonane w międzyczasie badanie krwi, rtg, badania histopatologiczne), a następnie w drugiej przychodni usg, kolejne badania i chemioterapia to koszty rzędu kilku tysięcy złotych :(
Nie możemy odmówić jednak temu psu leczenia, w momencie, gdy zrobiło się już tak wiele, a po psiaku widać, ze odżył i chce korzystać z życia. Chodzi już dzielnie na chorej nodze. Chcemy, z Waszą pomocą, zapewnić mu zdrowie i długie, radosne psie życie.
Loading...