Ratujemy życie Edei

Kochani z reguły nie zakładamy żadnych zbiórek na leczenie naszych koni. Robimy to niezwykle rzadko lub wcale. Staramy się radzić sobie poprzez pozyskanie środków z akcji bazarkowych. Ale tym razem nie mamy wyjścia...

Zakup siana i dwa konie z pilną wizytą w klinice to dla nas za dużo na raz. Edea /Edzia/ trafiła do nas w maju 2020, po prośbie jej właścicielki o pomoc dla starszej klaczy. Opieka nad Edeą jest skomplikowana, wymaga specjalistycznego i częstego żywienia.  Nie potrafiliśmy odmówić. 

Edzi historia nie jest skomplikowana. Wiele lat temu uległa wypadkowi, który spowodował złamania żuchwy. Od tego momentu stan klaczy z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień ulegał pogorszeniu. 

To klacz o tak niesamowitym, wielkim sercu, że trudno przejść obok niej obojętnie. Wielka wola walki o życie, ogromne zaufanie w człowieku. Ale nawet my ludzie mamy ograniczone możliwości pomocy koniom. 

Dzięki współpracy z dietetykami w Hippovetu udało nam się w przeciągu kilku tygodni poprawić stan Edzi. Przed nią jeszcze bardzo długa droga do zdrowia.

W chwili obecnej Edea musi w trybie pilnym trafić do kliniki, w celu wykonania zabiegów stomatologicznych (głównie usunięcie 3 zębów). Pojawiły się ropne wycieki, które bardzo niszczą kości szczęki klaczy. Już przez nieleczone takie stany straciliśmy kiedyś Chudego. Pomoc dotarła za późno. Klacz musi trafić do kliniki, głównie z powodu stanu jej zdrowia. Problemy kardiologiczne, to jeden z nich. 

Sam koszt wykonania EKG i USG serca to 350 zł.

Czas nagli, choroba postępuje, a my boimy się ruszyć, bo nie wiemy, czy będziemy w stanie pokryć koszty leczenia. Dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie. Każda złotówka pozwoli nam pomóc Edzi, a nam spać spokojniej o jej los. Dziękujemy!

Cała ekipa Lucky Horses