Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
"Niestety otrzymaliśmy smutną wiadomość . Serduszko nie wytrzymało pooperacyjnej rekonwalescencji . Filuś odszedł za tęczowy most . Strasznie ciężko jest pogodzić się z tym, że nie wszystkim stworzeniom jesteśmy w stanie pomóc ...
Udało nam się wynegocjować pomniejszenie kosztów, które jesteśmy dłużni. Zbiórkę pomniejszoną zakańczamy."
Dziękujemy Kochani za pomoc, czasami ta pomoc nie wystarcza pomimo zebranych środków. W naszej pamięci zawsze pozostaniesz Filuś. Nadwyżka środków w naszym stowarzyszeniu wykorzystywana jest na dalszą pomoc zwierzętom i funkcjonowanie stowarzyszenia.
10/12.10.2020 rok - Kochani, zajmujemy się zgłoszeniem nadesłanym przez wspaniałą, empatyczną osobę, która powiadomiła nas o całej sytuacji. W piątek w trakcie spaceru z własnymi pieskami, Pani Jowita zauważyła starszą zrozpaczoną kobietę ze swoim pieskiem, przed jednym gnieźnieńskim gabinecie weterynaryjnym. Jowita zainteresowała się jej losem. Okazało się, że starsza kobieta jest w trudnej sytuacji materialnej, przyszła do gabinetu weterynaryjnego błagać o pomoc dla swojego pieska. Kobieta nie miała środków finansowych i przyszła umówić zabieg prosząc o rozłożenie płatności na raty.
Jowita skontaktowała się telefonicznie z nami, prosząc o pomoc. Między innymi dzięki Jowicie udało się szybko namierzyć adres opiekunki psa. Odwiedziliśmy właścicielkę psa, zapoznaliśmy się z jej potrzebami. Niestety sytuacja finansowa jest fatalna, starsza Pani straciła 10 lat temu męża, sama wymaga wizyt medycznych z uwagi na problemy z poruszaniem się. Pani Helenka ma 84 lata, jest bardzo serdeczną i wrażliwą osobą.
Interweniując, zawsze interesują nas relacje opiekuna i psa oraz zapewnienie potrzeb bytowania. Filuś ma 10 lat, jest strasznie przywiązany do swojej opiekunki, praktycznie są nierozłączni. Pani Helenka mimo własnych problemów zdrowotnych, często wychodzi z nim na spacer, niestety przejście do oddalonej kliniki weterynaryjnej wymagało pomocy przy odprowadzeniu do mieszkania. Kobieta liczy się z każdą złotówką, jej dochód przekracza możliwości uzyskania wsparcia z MOPS.
Działamy dla zwierząt, jednak w takich sytuacjach nie odwracamy się również od pilnych potrzeb opiekunki. Zdecydowaliśmy się na powiadomienie Caritas Gniezno, które jest w stanie zainterweniować w sprawach życiowych kobiety. Od zawsze wychodziliśmy z takiego założenia, że w miejscach, w których jest biednie a widać przywiązanie psa i opiekuna, nie dochodzi do znęcania się nad zwierzętami, będziemy służyć wsparciem.
Jesteśmy po pierwszej wizycie w gabinecie weterynaryjnym z Filusiem i jego opiekunką. Pani Helenka jest tak przywiązania do pieska, że nie mogliśmy, odmówić jej zabrania na wizytę. Jej życzliwość i pozytywny odbiór urzekł nas. Mimo ograniczeń ruchowych udało się. Czekamy na wyniki badań i termin planowanego zabiegu chirurgicznego oraz oszacowanie kosztów. Na ten moment jest podejrzenie nowotworowe u Filusia, które szybko postępuje.
Działając dla zwierząt, pragniemy uniknąć takich przypadkowych sytuacji, z jaką spotkała się Pani Jowita. Wiele osób starszych, samotnych w potrzebie ma różne ograniczenia zdrowotne, finansowe. Prosimy, abyśmy wszyscy nie odwracali głowy, nie byli obojętni. Pięć minut zainteresowania, może przyśpieszyć działania, uratować zwierzę przed dalszym cierpieniem. Ludzie starsi często sami niewiedzą co robić, nie mają informacji o instytucjach, które mogą pomóc, telefonu. Często i sąsiedzi przyglądają się biernie. Nie bądźmy obojętni, dobro wraca.
O losach Filusia będziemy informować na naszym fanpage: Stowarzyszenie Gnieźnianie Razem Dla Zwierząt. Trzymajcie kciuki za pomyślność zabiegu i szybki powrót do zdrowia.
---------------------------------------------
14.10.2020 rok.
Filuś przebył operację. Od zabrania Filusia do kliniki, codziennie odwiedzaliśmy Panią Helenkę. Na każdym spotkaniu czekała na powrót Filusia.
---------------------------------------------
16.10.2020 rok.
Filuś jest już po operacji, czuje się dobrze, przed nim wizyty kontrolne i leczenie pooperacyjne.
Czekamy na faktury z kliniki. Filuś nie jest jedynym zwierzęciem, któremu pomagamy. Zostały nam nieuregulowane koszta sterylizacji aborcyjnej kotki Bianki z Gnieźnieńskiego Rynku, opieka oraz jej zaczipowanie. Kotka jest zarejestrowana i czeka na adopcję. Szerzej możecie się o niej dowiedzieć na naszym fanpage.
Kochani jest to nasza pierwsza zbiórka, do tej pory radziliśmy sobie sami, szukaliśmy sponsorów wizyt weterynaryjnych, co wcale nie jest łatwe. Korzystamy z różnych klinik, w tej jednej zalegamy z płatnością od interwencji kotki Bianki. Faktura zostanie wystawiona zbiorcza obejmująca zabieg Filusia, Bianki wraz z lekami. Pobrane zostały przez nas również 10 środków przeciwpchelnych i przeciwpasożytniczych dla kotów, które niezbędnie musimy posiadać, przed każdą kocią interwencją. Przed nami wizyty kontrolne Filusia, wszystkie koszta szacujemy orientacyjnie, uwzględniając wizyty.
Liczymy na wasze wsparcie, bez was nie istniejemy. Razem możemy więcej. Dziękujemy w imieniu zwierząt, którym pomagamy.
Niestety otrzymaliśmy smutną wiadomość😭. Serduszko nie wytrzymało pooperacyjnej rekonwalescencji😭. Filuś odszedł za tęczowy most😭. Strasznie ciężko jest pogodzić się z tym, że nie wszystkim stworzeniom jesteśmy w stanie pomóc ...
Udało nam się wynegocjować pomniejszenie kosztów zabiegu Filusia, które jesteśmy dłużni. Zbiórkę pomniejszoną zakańczamy regulując koszty Sterylizacji aborcyjnej, Bianki. Naddatek przeznaczymy na kolejne istnienie w potrzebie.
Loading...