Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
No cóż, długo nie wytrzymaliśmy bez interwencji. Najpierw pojechaliśmy do psiaka, któremu obiecaliśmy przyjazd...
Już jakiś czas temu. Młody piesiunio w typie terriera walijskiego na krowim łańcuchu, wywalony z budą poza posesję. Miał do wyboru albo budę, albo drewutnię. Wg zgłaszających w jego misce często pływały fusy od kawy i torebki po herbacie. Właściciel nie wie, ile ma lat, ale na ok 4, od szczeniaka przywiązany. Szczepień brak. Psiak w dobrej formie tyle, że zapchlony i zarobaczony. Kupa biała... Nie będziemy przecież czekać, aż będzie stary i jedyne co będzie dla niego można zrobić to uśpić. Zbyt dużo w ostatnim czasie było wokół nas śmierci.
Teraz jest moment, by zmienić mu życie. Zabraliśmy. Został odrobaczony i odpchlony. Ma już DT. Nazwaliśmy go Marcinek. Jest cudowny. Pilnie szukamy Domu Stałego.
Loading...