Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Po lekach i troskliwej opiece Tymczasowej Opiekunki nasz Gizmo czuje się już o niebo lepiej! Dzięki Wam udało uzbierać potrzebną kwotę na wyleczenie kociego kataru, po którym nie ma już śladu, a także fundusze na szczepienia, odrobaczenia, testy, czip oraz kastrację. Maluszek wraz z nami jest bardzo wdzięczny i oświadcza, że jest już w pełni gotowy do adopcji!
W pewne lipcowe popołudnie Pani Jola wracając do domu z pracy usłyszała ciche miauczenie. Zauważyła maleństwo, siedzące skulone przy przystanku autobusowym, tuż obok ruchliwej drogi. Był zupełnie sam, w pobliżu nie było ani mamy, ani rodzeństwa, ani schronienia. Cały brudny, zapchlony, z zatkanym nosem oraz mocno zaropiałymi oczkami…
Stan, w jakim jest kotek, wskazuje, że błąkał on się od dłuższego czasu bez pomocy. Na szczęście trafił na Dobrą Duszę - wycieńczony malec pozwolił bez problemu zanieść się do weterynarza. W poczekalni wyczerpany zasnął wtulony w kolana osoby, która go znalazła. Maleństwo dostało na imię Gizmo. Kocurek wymaga leczenia, a następnie kolejnych odrobaczeń, szczepień, kastracji itd.
Nie mamy już funduszy na utrzymanie kolejnego chorego kociaka, więc byśmy mogli mu pomóc, potrzebna jest Wasza pomoc! Otwórzcie serca, prosimy dajcie mu szasnę na lepsze życie.
Loading...