Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani! Dzięki Waszej pomocy mogliśmy kupić tony karmy i uratować w ten sposób setki głodujących zwierząt na terenie pochłoniętego wojną Donbasu. Dziękujemy Wam za Wasze dobre serca. Udostępniamy faktury za zakupione karmy dla zwierzaków.
W zeszłym roku organizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na karmę dla głodujących, bezdomnych zwierząt. Dzięki Wam udało nam się napełnić brzuszki setkom z nich, za co chcemy wyrazić przeogromną wdzięczność! Gdyby nie Wy wielu z nich nie udałoby się przeżyć w tak strasznych warunkach... Dziękujemy raz jeszcze i bardzo prosimy o pomoc finansową na ten cel również w tym roku. Czy możemy na Was liczyć?
W Mariupolu otworzyliśmy przedstawicielstwo naszej fundacji. Miasto położone jest na wybrzeżu Morza Azowskiego, w strefie działań wojennych, 20 km od linii demarkacyjnej. Zgodnie z niezależnym badaniem wolontariuszy Animal-id.info, które zostało przeprowadzone w wyżej wspomnianym mieście, liczba bezdomnych psów wynosi 2975, a w mieście Bachmut – 672. Bezdomnych kotów nie liczono, jednakże szacuje się, że ich liczebność przekracza liczbę psów 4 lub 5-krotnie.
Decyzję o przedstawicielstwie w Mariupolu, drugim co do wielkości mieście w obwodzie donieckim, którego liczba mieszkańców wynosi 500 000 osób, podjęliśmy ze względu na to, że znajduje się tam tylko 1 schronisko dla zwierząt, liczące zaledwie 150 podopiecznych. Nie jest ono w stanie zapewnić pomocy wszystkim potrzebującym zwierzakom.
Zwierzęta, które zostały porzucone przez osoby uciekające przed wojną, przemieściły się bliżej w kierunku miasta, by móc zdobywać pożywienie. W częściowo lub całkowicie zniszczonych wsiach domy świecą pustkami, dlatego szwendające się tam czworonogi nie mają szans na przeżycie.
Na całej długości linii demarkacyjnej, stanowiącej ok. 450 km, znajdują się tak duże miasta, jak: Kramatorsk, Sławjansk, Wołnowacha, Drużkowka, Awdiejewka, a także dziesiątki osad i wsi, gdzie nie prowadzono spisu, ale sytuacja jest równie przerażająca. Dotyczy to wszystkich miejscowości, znajdujących się niedaleko od linii demarkacyjnej i kontrolowanych przez Ukrainę.
O sytuacji panującej na tymczasowo okupowanym terytorium Ukrainy, do którego należą następujące duże miasta: Donieck, Ługańsk, Makiejewka z liczbą ludności od 500 000 do 1 000 000, a także dziesiątki mniejszych miast, osad i wsi, które w chwili obecnej nie znajdują się pod kontrolą władz ukraińskich, możemy dowiedzieć się jedynie z urywków informacji otrzymywanych od wolontariuszy. Na tych terenach większość ludzi żyje na granicy przetrwania (średnie wynagrodzenie w przeliczeniu wynosi około 400 złotych, jednakże należy zwrócić uwagę na to, że ceny produktów żywnościowych są 2 razy wyższe niż w Polsce).
Zwierzęta są w tak opłakanym stanie, że rozmowy na ten temat nie mogą być prowadzone na spokojnie. Ich liczba osiągnęła katastrofalne rozmiary ze względu na brak jakichkolwiek programów odłowu, sterylizacji i umieszczenia w schroniskach. Niestety, w obecnej chwili otrucia i odstrzał są środkiem kontroli ich liczebności, nie możemy sobie wyobrazić nic bardziej barbarzyńskiego... Na tymczasowo okupowane tereny Donbasu nie są wpuszczani przedstawiciele fundacji charytatywnych, z wyjątkiem tych największych i znanych na całym świecie, które niosą pomoc humanitarną dla ludzi. Problem zwierząt nikogo nie obchodzi, są one traktowane marginalnie. Sytuacja jest przerażająca!
Chcielibyśmy realizować program dokarmiania, chociażby części tych nieszczęsnych czworonogów, które znikąd nie mogą oczekiwać na pomoc. Bardzo liczymy na Wasze dobre serca i że dołączycie do nas, wspierając finansowo tę akcję. Wkrótce pogoda w obwodzie donieckim znacznie się pogorszy, w związku z czym wielu zwierzakom grozi śmierć z powodu głodu i wychłodzenia. Bardzo potrzebne nam są środki finansowe na montaż karmidełek oraz karmy dla porzuconych zwierzaków. Aby mogły dożyć do wiosny, niezbędna jest pomoc z zewnątrz. Mamy nadzieję, że pomożecie nam i w tym roku dokarmić osierocone czworonogi. Każdy grosz jest bardzo istotny i może uratować istnienie biednego czworonoga! Zapotrzebowanie na karmę w samym w Mariupolu wynosi 200 kg dziennie, a w całej strefie wojennej znacznie więcej. Suma, którą musimy zebrać:
Wypożyczenie środka transportu, opłata za paliwo: 2 800 zł;
Zakup karmy dla zwierząt 10 000 kg х 6 zł, razem: 60 000 zł.
Ogólna kwota, jaką należy zebrać, wynosi 62800 zł, te pieniądze pomogą przeżyć tysiącom zwierząt. Nie bądź obojętny, przecież to nasi mniejsi bracia. Dziękujemy z całego serca!
Loading...