Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Romczik jest cały i zdrowy, dzielnie zniósł operację amputacji paluszków, samą łapkę udało się uratować. W chwili obecnej piesek odbywa rehabilitację w centrum weterynaryjnym, gdy ją skończy, pojedzie do nowej kochającej rodziny. Dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali.
Do wolontariuszy zadzwonili dobrzy ludzie i powiedzieli, że znaleźli potrąconego pieska, który leży w kałuży krwi, strasznie płacze i się męczy. Gdy wolontariusze przybyli na miejsce zdarzenia, rozpoznali szczeniaka, który jeszcze wczoraj bawił się z innym pieskiem na pobliskim klombie.
Romczik był bardzo wystraszony, widać było, że przeżywa ogromne cierpienie, takie rany muszą naprawdę boleć. A to przecież jeszcze zupełnie dziecko, po stanie uzębienia można mu dać raptem trzy miesiące. Piesek został natychmiast odwieziony do lecznicy, gdzie zostaliśmy kolejny raz przyjęci poza kolejnością, za co serdecznie chcielibyśmy podziękować lekarzom!
Romczik ma całkowicie zmiażdżoną łapkę, krwotok był na tyle silny, że weterynarzom z trudem udało się go zatamować. Brakuje też kawałka skóry na kończynie... Generalnie widok makabryczny. Żal tego malucha, który w tak niedługim życiu doznał już tyle cierpienia. Piesek był podłączony do kroplówki, żeby jego stan mógł się ustabilizować. Lekarze podjęli decyzję o natychmiastowej operacji: paluszki zostały amputowane, łapkę zostawiono, ponieważ jest szansa na jej uratowanie. Miejmy nadzieję, że się uda! W lecznicy nazwaliśmy psiaka Romczik.
Po operacji maluch został w klinice – tam lekarze będą mieli go pod stałą opieką i będą mogli należycie się nim zająć, kontynuować leczenie. Po wypisie z lecznicy Roczik będzie leczony farmakologicznie oraz przejdzie długotrwałą rehabilitację w weterynaryjnym centrum rehabilitacji. Obecnie jego stan jest zadowalający. Weterynarze nie tylko przyjęli nas poza kolejką, ale też na kredyt... Wiadomo, że każdy dług należy spłacić, dlatego zwracamy się do Was z gorącą prośbą: udostępniajcie, komentujcie, a kto może wpłacić grosik – będziemy przeogromnie wdzięczni. Wasza aktywność ratuje tym biednym czworonogom życie, dlatego bardzo liczymy na wsparcie. Dajmy szansę Romczikowi na nowe życie w kochającej rodzinie!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Kropywnickiego z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia nowego podopiecznego, który wpadł pod samochód.
Loading...