Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Lotek to ciężki przypadek, wciąż walczymy z rozległymi ranami na jego plecach. Dzięki Wam mamy możliwość pomóc temu kochanemu biedakowi! Pyszczek już powoli zarasta futerkiem i kot zaczyna przypominać kota. Dziękujemy najmocniej, uratowaliście kolejnego zwierzaka!
Tak, to co widzicie na zdjęciu to kot... Ledwo, ale wciąż ŻYWY KOT... Zmasakrowany pyszczek, oklejony ropą i krwią... Ślina cieknąca z obolałego pyszczka, po całym biednym wyłysiałym, zmęczonym ciałku aż do ziemi. Desperacko łapał powietrze, bo strupy uniemożliwiały mu oddychanie. Tak wyglądał Lotek gdy go w końcu złapaliśmy.
Od pierwszego zgłoszenia do czasu, gdy ujawnił się po raz drugi, minęły 3 dni. Wrócił, by pozwolić sobie pomóc. Skrajnie wyczerpany, chudy, nie walczył, nie uciekał. W jego bezsilności dało się wyczuć błaganie o ratunek...
Kocurek był w krytycznym stanie i śmierdział rozkładającymi się tkankami. Całe ciało pokryte było łysymi plamami, prawdopodobnie wskutek poparzenia. Futro wypadało garściami przy każdym dotyku. Oczy i nos w łysych placach, z których sączyła się krwista ropa. Zakatarzony i skrajnie odwodniony, bo przez poparzony pyszczek nie był w stanie sam jeść.
Pomoc dla Lotka nadeszła w ostatniej chwili...
Od razu zabraliśmy się do pracy! Umyliśmy obolały pyszczek, zdezynfekowaliśmy rany, podaliśmy kroplówkę i serię niezbędnych leków. Na koniec przytuliłyśmy mocno kochanego brzydalka jako nowe dziecko w naszej TOZowej rodzince.
Na szczęście przygotowaną smaczną papkę kocurek pochłaniał z apetytem. Uff... Jest nadzieja!
Kochani, Lotek to nie jedyny tragiczny przypadek pod naszą opieką...
Skrajnie wychudzona Irma ze starymi złamaniami kończyn; Kora, która jest tak zagłodzona, że można liczyć kosteczki a jej biednym ciałku... Ich dramat trudno przedstawić na zdjęciach...
Trafiają do nas głównie zwierzaki chore, zagłodzone, umierające. Każdy z nich musi być poddany serii specjalistycznych badań, każdy otrzymuje odrobaczenia, szczepienia, kastrację, czasem dodatkowe leki i kroplówki. Choć na pierwszy rzut oka większość wygląda nie najgorzej, każdy nowy zwierzak generuje spore koszty...
Prosimy Was Kochani o pomoc! Dla Lotka, Irmy, Kory i kolejnych, które jeszcze czekają na pomoc.
Loading...