Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani Darczyńcy, podopieczni Stowarzyszenia Kudłate Szczęście to przede wszystkim chore, porzucone, nieadopcyjnie psie i kocie staruszki. Nasz azyl to często ich pierwszy dom w życiu, dla wielu z nich, też ostatni.
Sekunda, starsza schorowana sunia, która przez wiele miesięcy błąkała się po wsi. Trafiła pod opiekę Zakładu Usług Komunalnych w Jędrzejowie skąd miała wyjechać do schroniska. Sunia jest bardzo lękliwa, nie widzi na jedno oko, Zabrałam ją do kudłatych ,aby mogła w spokoju cieszyć się życiem.
Rico , pies wyciagnięty że schroniska, po operacji guza na ogonie, obecnie leczony z powodu krwiaka w uchu.
To u nas zyskały swoją szansę, otrzymując najtroskliwszą opiekę i morze miłości, odbudowując zaufanie do człowieka.
Nabierają sił, odzyskują chęć do życia, ale i odchodziły spokojne, kochane, zaopiekowane do ostatniego oddechu.
Aza sunia znaleziona w lesie, jest po usunięciu listę mlecznych oraz ropomaciczu. Niestety jest też po dwóch udarach co spowodowało problemy neurologiczne.
Walczę o wszystkie zwierzęta, głównie te, których ratunku nikt się nie podejmie, ze względu na koszt ich utrzymania i dożywotnią opiekę.
Pragnę stworzyć godne miejsce, gdzie psiaki po ciężkich operacjach, trudnym, kosztownym leczeniu, będą dochodziły do pełnej sprawności i po przygotowaniu do adopcji, trafiały do swoich nowych, kochających rodzin.
Jak wiecie, w tym roku materiały budowlane podrożały.
Hiro został znaleziony przy obwodnicy miasta, obecnie przebywa w płatnym hoteliku.
Niuniek trójłapek pies wyciągnięty że schroniska, obecnie przebywa w płatnym hoteliku.
Również ekipy remontowe są bardzo drogie, usługi także bardzo zdrożały. Niestety nie jest to dobry czas na remonty, ale nie mamy wyjścia – musimy stawić temu czoło i wierzymy, że otrzymamy od Was wsparcie finansowe i będziemy mogli powoli dokończyć budowę wymarzonego miejsca dla kudłatych.
Kochani, bardzo prosimy, wręcz błagamy Was o pomoc i wsparcie naszej zbiórki. Każda złotówka przybliża nas do celu, jakim jest możliwość dalszego ratowania naszych braci mniejszych, naszych psich przyjaciół.
Kilka dni temu pod opiekę trafiła nowa podopieczna. Brudna, zaniedbana, zakrwawioną. Sunia utykała na łapkę. Jej stan był ciężki. Po wizycie u weterynarza okazało się ,że sunia prawdopodobnie została postrzelona. Obecnie ma ograniczone chodzenie i bierze antybiotyk. Cały czas walczymy o jej sprawność.
Dziękuję za każdą okazaną pomoc.
Iwona Ciosk
Tel. 662153927
Loading...