Zagłodzona, zrezygnowana, porzucona…💔

Wyrzucona jak śmieć po urodzeniu szczeniąt! Nikt nie szuka, nikt się nie zgłasza! Ktoś liczył, że słuch o niej zaginie! Tak się nie stanie i my tego dopilnujemy! Sunia wykończona i zrezygnowana! Czy tak powinien wyglądać Bernardyn?

Sama skóra i kości! Ledwo dowlekła się do drzwi osoby, która na całe szczęście udzieliła jej pomocy i okazała serce! Kto zgotował jej tak okrutny los? Nie była karmiona, widać to na zdjęciu na którym leży. Czy ktoś postanowił wziąć sobie nowego szczeniaka a matkę wyrzucić? Czy liczył, że zamarznie? Zginie z wycieńczenia pod kołami samochodu, czy może trafi do schroniska? Na łapach ma rozcięcia, z których leci krew, oczy wymagają natychmiastowej operacji! Sączy się z nich żółta wydzielina!

Sierść w opłakanym stanie, dziewczyna ma około 1,5 roku, jednak mimo młodego wieku już tak wiele przeszła! Oprawcą jest człowiek! Zbieramy na operację oczu, sterylizację, karmę i wszystko, co wiąże się z pomocą Bernardynce! Pomóżcie nam!

Nie możemy dopuścić, żeby ta cudowna sunia więcej cierpiała, musimy obdarzyć ją najlepszą opieką weterynaryjną, która niestety jest bardzo kosztowna.