Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kotka po operacji już w swoim nowy domku!!
Dziękujemy Wam wszystkim.. Dla takich chwil warto żyć
Anioły są wśród nas. Nieszczęśliwy wypadek i kot pod kołami samochodu. Ile kotów umiera codziennie w taki sposób? Nie wiemy. Nie jesteśmy w stanie tego policzyć.
Kotka, która trafiła do naszej organizacji, miała dużo szczęścia. Kierowca, który potrącił kota, zatrzymał się, zabrał kotkę z jezdni. Szukał pomocy i tak trafił na nas. Kotka dopiero w gabinecie weterynaryjnym ocknęła się, głośno miaucząc prosząc o pomoc. Nie była to dzika kotka. Nie bała się człowieka, dotyku.
Może kiedyś miała swój kąt? Opiekuna? Nie wiemy. Od razu były widoczne obrażenia ciała. Dwie tylne łapy niewładne, jedna z dużą raną. Po podaniu znieczulenia zrobiono zdjęcia RTG. Obydwie łapki złamane... Dopiero po chwili okazało się, że złamania są stare! Szczęście w nieszczęściu. Czyli kierowca, który myślał, że potrącił kotkę, uratował jej życie. Jak długo kotka żyła z tym złamaniem - nie wiemy. Niestety okazało się, że jedna z łapek jest już nie do uratowania. Ropa, smród gnijącej rany spowodował, że łapkę trzeba było amputować. Druga łapka wymaga zabiegu. Niestety, póki co trzeba było zająć się ropiejącą łapką, ponieważ rana już była zakażona, a temperatura kotki wynosiła 41 stopni!
Koteczka jest już po zabiegu amputacji. Temperatura spadła kotka wraca do zdrowia. Za jakiś czas musimy zająć się druga łapka. Kotka będzie musiała przejść skomplikowaną operację. Jest to nasza kolejna kotka uratowana w krótkim czasie. Kotka z wielkim guzem, kotka niewidoma, i teraz ta malutka...
Jesteśmy wdzięczni za każdą wpłatę, dzięki takim ludziom jak Wy istniejemy i pomagamy. Ratujemy, operujemy, dbamy, kochamy... I dzięki Wam nie przestaniemy. Dziękujemy za wsparcie.
Loading...