Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, dziękujemy Wam z całego serca za wsparcie dla Tuni - suczki, która została potrącona przez samochód i doznała bardzo ciężkiego złamania dwóch łapek. Psinka przeszła skomplikowaną operacje zespolenia kości udowej. Została wypisana do domu, którym obecnie jest dla niej Fundacja. Ale jej leczenie trwa nadal. Lekarz zalecił, aby ograniczyć Tuni do minimum ruch, aż do czasu zakończenia jej rekonwalescencji. Jeździmy z sunią na wizyty kontrolne, podczas których wykonywane są m.in. zdjęcia RTG. Psinka odzyskuje wiarę w ludzi. Teraz powoli rozglądamy się za domkiem dla niej. Obiecałyśmy jej szczęśliwe życie wśród kochających ludzi .
Jeszcze raz gorąco dziękujemy za pomoc okazaną suni i prosimy o trzymanie kciuków za jej powrót do pełnej sprawności oraz szybkie znalezienie dla niej wspaniałego domu ❤
Zdarzył się straszny wypadek. W godzinach wieczornych samochód poruszający się z wielką prędkością po ruchliwej trasie potrącił psinkę. Za kierownicą siedziała kobieta. Według relacji świadków piesek wyleciał w powietrze na kilka metrów, tuż nad szybą jej samochodu. A ona nawet nie zwolniła i rozpędzona odjechała z miejsca wypadku. Sunia ma strasznie połamane tylne łapy. Gdyby nie dobrzy ludzie, do rana skończyłaby życie w męczarniach...
Pani weterynarz, która opatrywała psinkę, stwierdziła, że pies doznał licznych urazów, w tym złamania w mniej więcej połowie długości - trzonu kości udowej (zamknięte), z odłamami, poprzecznie z przemieszczeniem doogonowym części dalszej kk udowej lewej. Na prawej kości piszczelowej również widać, złamanie podokostnowe w 1/3 górnej kości, oraz złamanie strzałki w górnej 1/3 kości. Widać również pęknięcie w okolicy kk. kulszowej.
Zgodnie z przepisami pani doktor powiadomiła gminę, ale tam nie robili złudzeń i powiedzieli, że nie mogą przeznaczyć takich środków na pomoc dla jednego psa, więc pewnie nieleczona sunia zostałby poddana eutanazji. To młoda psinka, więc ma szanse na powrót do zdrowia i normalne, szczęśliwe życie, chociaż bardzo teraz cierpi... Potrzebna jej na cito operacja kończyn. Ortopeda wspomniał o konieczności łączenia kości tytanowymi płytkami. To będzie bardzo kosztowny zabieg i długa rekonwalescencja.
Mamy sytuację podbramkową, bo brakuje nam środków na bieżące zobowiązania Fundacji, w tym na faktury za zabiegi weterynaryjne dla chorych zwierząt, ale nie możemy przecież przejść obojętnie obok takiej tragedii. Dlatego gorąco Was prosimy o wsparcie dla biednej suni, w nadziei, że uda się zebrać środki konieczne do jej operacji i wspólnie będziemy mogli uratować tę biedną psinkę...
Kochani, jeśli cierpienie zwierząt nie jest Wam obojętne - gorąco prosimy o pomoc i udostępnianie tej zbiórki!
Loading...