Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Ozzie ma DOM
Ozzie miał kiedyś Pana i Dom. Ale Pan umarł, a on został u znajomych. Czasem sypnęli coś do miski, a potem otwierali drzwi bloku, by sobie chodził i nie przeszkadzał.
Żył dzień po dniu, drepcząc powolutku po kozanowskim osiedlu we Wrocławiu do 22 marca 2019 roku, gdy wieczorem potrącił go jadący przez osiedle samochód. Nagle życie Ozziego legło w gruzach i okazało się, że nikt go nie chce...
Obolały, wystraszony, z łapą jak jedna wielka rana, biegał po osiedlu nie licząc, że skądś przyjdzie pomoc. A jednak znalazły się osoby, które zawiozły przerażonego, krwawiącego Ozziego do całodobowej lecznicy ze szpitalikiem, by tam udzielić mu pomocy.
Badania RTG, krwi, USG pokazały obrażenia tylnej łapki. Nie wiemy, czy mały odzyska kiedyś całkowitą sprawność. Ozzi ma też powiększoną wątrobę.
Ozzie nie czuje się dobrze. Stres i wiek - jest już staruszkiem - nie pomagają mu w tej sytuacji. Boli go, wymiotuje, słabo je, wymaga podawania leków i kroplówek, słabo chodzi, prawa noga ,,ucieka''. Póki co przebywa w weterynaryjnym szpitaliku, żeby na bieżąco monitować jego stan.
A dotychczasowi opiekunowie? Już go nie chcą... Fundacja wzięła na siebie dalszą przyszłość nikomu niepotrzebnego Ozziego. Gdy stan pieska będzie na to pozwalał, trafi do domu tymczasowego, gdzie, czeka go wszystko, co najlepsze!
Prosimy, bądźcie z nami! Pomóżcie nam dać Ozziemu dobre życie. Dziękujemy!
Loading...