Dla bezdomniaków

Contest
163 Wpłaty
Zebrano: 1 008 zł

Started: 08 November 2024

Ends: 06 December 2024

Hour: 23:59

Jesteśmy poznańską fundacją skupiającą swoje działania na ratowaniu bezdomnych kotów. Nasze działania od zawsze skupiały się na kotach najbardziej potrzebujących, wymagających, niechcianych, takich, które budziły strach. 


Celem głównym przy założeniu fundacji było pomaganie kotom zdziczałym, nieoswojonym, agresywnym, które wymagają trudnej pracy, by z ulicy móc przenosić takie koty do domu. Ich oswajanie i nauka życia z człowiekiem podyktowana była licznymi zmianami na terenie miasta, ale i w jego obrębie, które dotyczyły rozbudowy, tworzenia nowych osiedli, likwidowania miejsc, w których bytowały koty, ale też stanem ich zdrowia. Kiedy chorowały, to choćby skrajnie agresywne i zdziczałe znajdowały miejsca w naszej kociarni. Dzięki intensywnej pracy i wiedzy zdobytej przez wieloletnią współpracę z behawiorystą z sukcesem oswoiliśmy prawie 200 skrajnie zdziczałych kotów, większość z nich odnalazła już swoje domu i żyje w pełnej zgodzie z człowiekiem. 

Kot zdziczały to również koty, którego często odrzuca się przez to, że i on boi się człowieka tylko dlatego, że urodził się jako bezdomny i nie miał możliwości wychowywania się w ciepłym i bezpiecznym domu. Często przepędzane, głodne, doświadczające upałów, mrozów, strachu. Ich zdziczałość to brak pozytywnych skojarzeń z człowiekiem, a one też chorują, boją się i zasługują na dobre życie. Do takiego życia je przygotowujemy. 

Z czasem nasze chęci pomocy tym najtrudniejszym przypadkom skupiła się nie tylko na kotach zdziczały, ale i tych ciężko chorych, które często zdziczałe i dodatkowe ciężko chore skazywane są na eutanazję. I nie chodzi tu o przypadku naprawdę niemożliwe do uratowania. Od początku naszych działań nasze podejście do kotów było pełne szacunku do żywej istoty, działaliśmy, ograniczając stres u kota do minimum oraz nie pozwalając na cierpienie czy życie w bólu. Chodzi o koty, które zdziczałe przewlekle chorowały, a ich stan nie rokował na pełne wyzdrowienie, ale przy oswojeniu dawał szansę na szczęśliwe życie bez bólu. 

Jednym z takich kotów jest nasz obecny podopieczny Czarek, który agresywny i ciężko chory trafił pod naszą opiekę. Agresywny, z rozległymi zmianami w jamie ustnej i zaawansowanym kocim katarem. 

Oto fragment wypisu z kliniki z października 2021 roku:

Oto Czarek w październiku 2024 roku:


To przykład jeden z wielu. Pod naszą opieką znajdują się koty z FELV+, dla których chcemy zrobić oddzielną kociarnię (obecnie awaryjnie zabezpieczone w miejscu, w którym docelowo nie mogą przebywać), by móc im pomagać i dawać szansę na życie. Mamy pod opieką koty z FIV, koty przewlekle chorujące. Mamy pod opieką niepełnosprawnego tzw. kiwaczka. 

To, że naszemu sercu bliskie są koty niechciane, nie znaczy, że nie pomagamy innym, bo pomagamy kiedy możemy różnym kotom. Mamy pod opieką też koty w pełni oswojone, porzucone przez właścicieli czy też malutkie kociaki, które broją i szukają swojego domu. Jesteśmy zdania, że dobry i empatyczny człowiek pomoże każdemu, kto stanie mu na drodze i będzie tej pomocy potrzebować. 


Wiemy jednak, że naszym celem jest tworzenie bezpiecznego i dobrego miejsca dla kotów, które szansę na ratunek mają zdecydowanie najmniejsze. 

Marzy nam się, by rozwinąć skrzydła, by znaleźć większy lokal na kociarnie, by stworzyć koci dom pełen największych bied i z sukcesem szukać domów również dla takich kotów, nie tylko tych młodych, zdrowych i od kociaka oswojonych. 

Supporters

Loading...

Organiser
5 actual causes
212 ended causes
163 Wpłaty
Zebrano: 1 008 zł