Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy! Udało się zebrać większość kwoty.
Zaczyna się tak, że adoptujesz pierwszego kota. Jego historia uświadamia Ci, że koty mają ciężkie życie. Postanawiasz pomóc jeszcze jakiemuś, bo wiadomo, że 2 koty są 2 x fajniejsze niż 1.
Zaczynasz rozglądać się w koło i szybko znajdujesz miejsce, gdzie koty potrzebują pomocy. Najpierw 1, chcesz mu znaleźć dom, ale nie wychodzi, bo nie ma tłumu chętnych, a ty wpadłaś/wpadłeś po uszy. No i 3 koty są 0,5x lepsze niż 2, więc masz już 3.
Rozumiesz, że musisz działać systemowo, sterylizacje, dokarmianie. I tak trafiasz na działki, gdzie pewna Pani od lat dokarmia koty. Pomagasz jej, dociera do Ciebie, że potrzebny jest ogrom energii i pieniędzy.
Szukasz wsparcia w znajomej fundacji. Czasem dostajesz go więcej, czasem mniej, ale robią co mogą. Pewnego dnia w miejscu, gdzie dokarmiacie (tak, wsiąknęłaś/ wsiąknąłeś na dobre) ,pojawia się kot potrzebujący natychmiastowej pomocy.
Taka jest historia N., która dawno temu adoptowała od nas kota, a dziś sama pomaga kotom bezdomnym w swoim mieście. My pomagamy finansować leczenie i sterylizacje, w sumie uzbierała się spora kwota. Do tego ostatnio na działkach pojawiła się kotka z bardzo krwawiącą raną. Nie wolno było myśleć, trzeba było działać.
N. znalazła dla kotki dom. Pomaga kolejnym kotom. My chcemy wspierać takie akcje, dlatego zakładamy zbiórkę, żeby móc pomagać dalej N. i kotom, które wchodzą jej w drogę. Prosimy o wsparcie!
Loading...