Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Darczyńcy
Dziękujemy za pomoc w utrzymaniu tych zwierząt, pieniądze wydajemy na potrzeby przytuliska, tj. zakupy jedzenia, gazu, żwirku, remont pomieszczeń, zakup środków, czystość, opłatę weterynaryjne zwórciliśmy długi na zakup samochodu.
Samochód z 2005r. potrzeby do codziennych zakupów. Kupujemy gotowe puszki, ale też mamy umowę w dyskontach, gdzie zostawiają nam odpłatnie resztk iwędlin, które gotujemy z makaronem i urozmaicamy jadłospis.
Ze względu na ilość faktur, nie jesteśmy w stanie zrobić zdjęć wszystkich faktur.
Środki zostały przeznaczone na: jedzenie dla kotów i psów, wykonaliśmy remonty dachów, pomieszczeń, zakupy żwirku, opału, lekarstw, środków czystości, potrzebne rzeczy jak lodówka, piec gazowy, wykonanie centralnego ogrzewania (przysłowiowy kominek spalał dużo węgla), podłączenie do wody, kanalizacji, brama aby zwierzęta nie wychodziły na zewnątrz, nowa papa na dachy 120 m2, kominy wentylacyjny i wywietrznikowy. Wykonanie wojlerów dla małych kotów (przyuczenie do środowiska), remont samochodu, paliwo, kamery, środki czystości dla psów i kotów, jak szampony, zasypki, lekarstwa itp. Zakup narzędzi i urządzeń do wykonania prac remontowych.
Szanowni Darczyńcy nie liczymy ile czasu i pracy musimy wykonać jako wolontariusze, aby wykonać te czynności jak karmienie, zapewnienie czystości, zakup towarów, wykonanie remontów, dostarczyć zakupy ze sklepów do domu. Musimy pracować w czasie Covidu ryzykując własnym życiem, pomimo naszego wieku 74 i 78 lat. Ale teraz mamy trochę komfortu w tym co robimy poświęcając swój czas i zdrowie. To życie podjęło decyzje za nas.
Szanowni Darczyńcy każda wasza złotówka jest przeznaczona dla tych zwierząt. My emeryci mamy swoje dochody, które wystarczą nam na życie.
Jeszcze raz Dziękujemy za wsparcie, pomoc i zrozumienie.
Z poważaniem Henryk Kinast
Kochani Darczyńcy, ja i moja żona jesteśmy już starszymi ludźmi grubo po 70-tce. W dobie pandemii jesteśmy ograniczeni, aby wychodzić z domu i robić zakupy dla 62 kotów i 4 chorych, starych piesków. Minęło już ponad 30 lat, jak poświęcamy swoje życie, aby ratować tych nieszczęśników.
Nasz czas pracy to ok. 10 godzin dziennie. Koszt karmy dla jednego kotka to ok. 7 zł dziennie, pieska ok. 10 zł. Dla nas są to wysokie koszty finansowe. Z każdej darowanej kwoty kupujemy karmę, lekarstwa, żwirki itd., wszystko na faktury. Łącznie przez te 30 lat zaopiekowaliśmy się 960. kociakami! To naprawdę imponująca cyfra, z której jesteśmy dumni i chcemy więcej...
Wszystkim Darczyńcom serdecznie dziękujemy za każdy grosz, my za wykonaną pracę mamy wynagrodzenie w postaci przytulenia się kotka i pieska. Fundacja działa na zasadzie non-profit. Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie!
Loading...