Pomóż uratować Nukę!

Nuka przyjechała do Fundacji Przytul Psa w 2015 r. z ogromnym guzem na szczęce. Guz szybko rósł i dlatego operacja została wykonana w klinice Wetmedyka natychmiast.

Niestety, z powodu usunięcia części kości szczęki jej mordka jest mocno zdeformowana. To powodowało, ze chętnych do adopcji nie było… do czasu.

A oto relacja obecnej opiekunki Nuki, która 24 października 2019 r. adoptowała Nukę, nasze szczęście nie znało granic.

„Nukę wypatrzyłam na facebookowym profilu "Brzydkie pieski", gdzie udostępniono jej ogłoszenie - burego kundelka ze zdeformowanym pyszczkiem. Wygląda jak skrzyżowanie dzika z niedźwiedziem, dlatego nazywam ją grizzly pig. Chrumka też jak świnka. Oczekiwałam, że Nuka będzie dużo mniejsza, a potem jeszcze się okazało, że gryzie nowych ludzi i panicznie boi się smyczy. ALe zakochałam się w niej bardzo szybko. Czuję się z nią bezpiecznie, jest czujna i obronna. Ale jak już komuś zaufa, to staje się psem idealnym i pieszczochem. Jest wybitnie inteligentna i każdy, kto ją bliżej pozna mówi mi z podziwem, że Nuka jest bardzo mądra, a ja z dumą odpowiadam, że wiem :) To mój brzydki piesek z krzywą mordką, który jest najpiękniejszy na świecie i mówię jej: "Tyś Nunusiu piękna jak gwiazda na niebie i nikt nie jest piękniejszy od Ciebie" ;) 

Niedawno okazało się, że Nuka ma guza wątroby. Sunia na szczęście czuje się dobrze i nie wie, że jest chora, więc jest szczęśliwa. Badania, w tym tomografia i na końcu operacja to ogromne koszty. Pani Dorota wydała już dużo, bo bardzo kocha Nukę.

  Oto jakie koszty są ponoszone:

- badanie serca
- kilka badań krwi
- opis USG
- wypis po operacji w Gabinecie Gołąbek
- wizyta onkologiczna w gabinecie Domvet 
- wizyta onkologiczna w klinice Białobrzeska + zalecenia do kolejnej operacji 
- opis tomografii
- do tego doszły wizyty kontrolne i leki, ale to już mniejsza o to, nie mam tych recept, bo zostały w aptece. 
- i dojdą koszty operacji (5000 zł) oraz badań krwi przed operacją i leków po operacji

Prosimy o wsparcie leczenia Nuki. Zbieramy 7000 zł. Nie możemy Pani Doroty zostawić z tymi kosztami. Ona ma jeszcze drugiego uratowanego psiaka, który też jest chory. Popatrzcie na tę krzywą mordkę i pomóżcie ją ratować.