Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Lorda znalazła wolontariuszka podczas podróży po kraju. Był w bardzo złym stanie. Napisała:
„Szkielet, zapadnięte gałki oczne, zaropiałe oczy, wszędzie - na całym ciele rany - ogon z dziurą do żywego mięsa (jest duże prawdopodobieństwo, że konieczna będzie jego amputacja), łapy spuchnięte, w krwawiących ranach... A to cudowny pies - oddany, wpatrzony w człowieka, bardzo spokojny i zrównoważony, wspaniały - zarówno dla ludzi, jak i psów... Grzeczny, cichutki...”
Natychmiast trafił do całodobowej lecznicy i szpitala, gdzie otrzymał najlepszą opiekę. Leczono rany, zapalenie spojówek, stan zapalny układu trawiennego. Wymagał długiej antybiotykoterapii oraz pobytu w szpitalu. Oprócz leczenia konieczne było odpchlenie, odrobaczenie i kąpiel. Otrzymywał kroplówki, leki, wykonano wiele badań (krew, mocz, posiew, antybiogram, usg, rtg, badanie kału). Po podstawowym leczeniu i zdiagnozowaniu przeprowadził się do hoteliku, gdzie terapia jest kontynuowana.
Lord przebywa obecnie w hotelu dla psów, je karmę specjalistyczną, ochraniającą żołądek i jelita, czuje się dobrze. Cały czas pozostaje pod opieką lekarzy.
Zbieramy na opłacenie dotychczasowego leczenia, a także na jego kontynuację oraz opiekę tymczasową. Prosimy o wsparcie dla tego wspaniałego psa, który bez naszej pomocy już by nie żył…
Loading...