Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Czokuś już w nowym domu.
Dziekujemy za wsparcie i pokrycie części kosztów jego leczenia i utrzymania.
Chłopak jest nareszcie szczęsliwy !
W niedzielę 14.03.2021 znaleziono szczenię, które trafiło pod opiekę miasta. 17.03.2021 znalazł się pod naszą pieczą w związku z bardzo dużymi kosztami związanymi z jego leczeniem oraz długim czasem rekonwalescencji.
Przestraszony malec kulał, zdjęcie RTG pokazało dlaczego.
W związku z brakiem specjalisty chirurgii w lecznicy, do której trafił szczeniak, zaczęły się poszukiwania lecznicy, która podejmie się "poskładania" go.
Obdzwoniliśmy praktycznie wszystkie okoliczne przychodnie weterynaryjne i nareszcie się udało.
17.03.2021 odbyła się operacja, która wykazała, że złamanie kości udowej, strzałkowej i ogona nastąpiło około 4 tygodnie temu... Przez 4 tygodnie to niedożywione szczenię cierpiało ból, głód i chłód. Oczywiście właścicieli ani widu, ani słychu.
Psiak ma w kości udowej metalowe pręty, które za około 6-8 tygodni (jeśli wszystko będzie goić się, jak należy) będą musiały zostać operacyjnie wyjęte. Aktualnie otrzymuje leki przeciwbólowe oraz antybiotyk, oraz wspomagamy jego wątrobę i mimo tego, że każdy z nas się nad malcem trzęsie po dzisiejszej wizycie, okazało się, że niestety mamy stan zapalny...
Ciąg dalszy leczenia to zdjęcie szwów (które po dzisiejszej wizycie przesunęło się o kilka dni), później RTG kontrolne. Kolejne kroki, jakie podejmiemy, żeby móc usprawnić malca to rehabilitacja oraz intensywna praca nad pełną sprawnością, co pomoże mu w dalszym życiu. Tymczasem musimy się obchodzić z nim jak z jajkiem...
Czoko zaraz po operacji trafił do domu tymczasowego.
Malec jest strasznie ruchliwy i skutecznie rozbiera się z opatrunków, dodatkowo załatwia się w domu, nie jest zupełnie nauczony czystości, a w takim stanie uczenie go graniczy z cudem. Także dochodzą nam kolejne koszty... Podkłady, taśmy, lignina, środki czystości i środki odkażające zużywają się w tempie ekspresowym.
W związku z tym, że noga przez zbyt długi czas była w złym stanie czeka nas długa rehabilitacja malca. Czoko ma przykurcze mięśni, łapka jest krzywa i z tym już niedługo również będziemy musieli walczyć. Aktualnie została zamówiona dla niego orteza, która wspomoże wymuszanie prawidłowej pozycji nogi oraz chociaż na kilka godzin w ciągu dnia, mamy nadzieję, że utrudni mu dostęp do rany pooperacyjnej.
Dodatkowo całości dopełnia brak witamin w organizmie malucha, co już na tym etapie jego rozwoju doskonale widać, między innymi w postaci miękkich nadgarstków oraz wyłysień na całym ciele.
Mimo tego wszystkiego Czoko z dnia na dzień coraz bardziej zaczyna ufać ludziom. Zaczął też już przyswajać karmę specjalistyczną. Skończyło się wypróżnianie po 10 razy dziennie. Czoko ma dużo energii, co doskonale obrazują zjedzone posłania i zabawki, ale z dnia na dzień coraz więcej w nim radości i chęci do życia.
Prosimy Was, pomóżcie nam uzbierać na jego leczenie i utrzymanie. Należy mu się lepszy start w życiu niż to, co go dotychczas spotkało. Czeka nas jeszcze wiele pracy, czasu i wyrzeczeń, ale się uda i dzięki temu kolejny skrzywdzony przez los zwierzak dostanie szansę na godne i szczęśliwe życie.
Loading...