Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Obie operacje już się odbyły. Migotka dochodzi do siebie w domu tymczasowym.
Dziekujemy za Wsparcie !!!
Migotka, bo tak to małe cudo ma na imię, trafiła do nas w październiku 2021. Weterynarze nie dawali jej większych szans na przeżycie. Skrajnie wyniszczony organizm, ogromne odwodnienie i wychudzenie, temperatura ciała umierającego kociego dziecka. Siedziała na środku jednej z wielu dróg, chyba licząc na ratunek... i się udało, ktoś ją zauważył i trafiła do naszego domu tymczasowego.
Ciężka praca jej opiekunów, regularne wizyty u weterynarza, później leczenie kociego kataru i kiedy już stwierdziliśmy, że jest zdrowa i czasu szukać jej nowego domu... Migotka zaczęła kuleć. W pierwszym momencie myśleliśmy, że uderzyła się gdzieś, później szybka wizyta u naszego lokalnego weterynarza i już mieliśmy wstępną diagnozę oraz zalecenie szukania specjalisty. Padło na zwichnięcie rzepki tylnej łapki Migotki i to już było dla nas dosyć trudne do przełknięcia, a to, co okazało się później zupełnie zwaliło nas z nóg.
Zaraz na drugi dzień Migotka trafiła do specjalisty w Mławie, gdzie wykonano RTG, wtedy nasz świat się zawalił.
Diagnoza to: Obustronna ciężka dysplazja stawów biodrowych i wtórne obustronne zwichnięcie rzepek do przyśrodka gr III.
Jedyną opcją, żeby jej pomóc, jest bardzo kosztowna operacja obu nóg w odstępach czasu 2-3 miesiące oraz najprawdopodobniej późniejsza rehabilitacja.
Czas mija, a my musimy jak najszybciej uzbierać kwotę, która pozwoli na wykonanie operacji oraz późniejsze wizyty w lecznicach i jej rekonwalescencję. Operacja jednej łapki to koszt rzędu 2,5 tysiąca zł. Obie łapki 5 tys. plus leki i późniejsze wizyty kontrolne dają nam dosyć zawrotną sumę. Bardzo prosimy Was o pomoc.
Dla tego kociego dziecka to wyrok, ale wspólnie możemy dać jej życie bez bólu i szansę na dom stały w przyszłości.
Loading...