Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy wszystkim za pomoc.
Jak widać Piesałka ma się super Przybrała na wadze i mieszka u pani Moniki w Siemianowicach Śląskich.
Dla takich chwil warto żyć.
Niedziela, godzina 7 rano, dzwoni telefon - ktoś przywiązał psa do drzewa w lesie miasta Potempa za T.Górami. Godzinę później byliśmy ma miejscu.
Nie wiemy jak długo był przywiązany, podejrzewamy, że bardzo długo... chudy, wyziębiony, łapy odmrożone, nie potrafił chodzić. Poduszki na łapach zdarte.
Strach, głód, zimno - tyle zaznał z rąk człowieka - oprawcy. W samochodzie drżał z zimna i strachu, ale wtulił się w naszą koleżankę.
Pojechaliśmy od razu do gabinetu weterynaryjnego Pluto w Radzionkowie, gdzie najpierw został otulony cieplymi kocami. Temperatura 36.8. Po godzinie sam wyszedł spod koców szukając jedzenia. Dostał malutką porcję treściwej karmy i ciepłą wodę do picia. Jadł zachłannie, pił zachłannie... Jakby długo nic nie jadł. Teraz śpi... ma ciepło w hoteliku, na łóżku, pod kocem.
Jakim trzeba być potworem, aby tak potraktować psa..? Obroża wskazuje na to, że mieszkał przy budzie. Co się stało, że wylądował w lesie, przy drzewie? Nie wiemy... Wiemy natomiast, że gdyby nie Pan, który chodził po lesie zbierając drewno, piesek umarłby z głodu i zimna.
Kochani będziemy szukać zwyrodnialca - nie odpuścimy, ale póki co, musimy zająć się pieskiem.
Od jutra zaczynamy najpierw od badania krwi, bo chcemy wiedzieć, czy jest chudy, bo jest chory, czy jest chudy, bo jest wygłodzonony.
Znowu zabraliśmy psiaka, nie mając środków finansowych na jego utrzymanie. Ale wiemy, że Państwo nam pomogą. Póki ci potrzebujemy mu zakupić bardzo dobrą wysokoenergetyczna karmę, jeżeli będzie zdrowy, zapłacić za badania itd...
Jeżeli możesz pomoc błagamy - wystarczy sms., jakaś wpłata, można kupić też jedzenie dla niego. Przyjmujemy każdą pomoc.
Pomóżcie nam pomagać.
Loading...