Szczeniak z pseudohodowli. Oszczędza kupiec. Zarabia sprzedawca. Płaci psie dziecko

Mieliśmy to przemilczeć, ale nie możemy. Nie dlatego, że musimy znowu prosi o pomoc w opłaceniu faktur, ale dlatego, żeby dotarło do niektórych. To jest „towar” z OLX, z cyklu „za darmo, więcej szczegółów na telefon”. Świadome rozmnażanie dla potrzeby zysku, świadome łamanie prawa.

Ile razy słyszymy:

-„Rodowód nie jest ważny, można kupić taniej, a wygląda jak ten za kilka tysięcy złotych”.

-„Co wy chcecie? Zajmijcie się tymi co trzymają w klatkach!” 

- „To nie żadna pseudohodowla, to tylko jeden miot”.

Oto psiak, ofiara handlu przez OLX. Właściciele świadomie dopuścili sukę, żeby miała szczenięta. Łatwy zysk. Zero badań genetycznych. Ważne, żeby pies był też podobny do border collie jak matka. Może nawet były jakieś pseudo metryczki rodziców z zarejestrowanego stowarzyszenia. Szczeniaki miały przynieść pieniądze właścicielom suki. A co dalej z nimi się stanie? A to już nieważne.

A stało się właśnie to. Głupota i pazerność właścicieli suczki - matki tego szczeniaka doprowadziły do choroby genetycznej, na skutek której układ neurologiczny tego psa przestaje funkcjonować. Pies z dnia na dzień stracił wzrok, przestawał chodzić. Jakby ktoś zabrał mu w jednej chwili zdolność do poruszanie się i zabrał zmysły. Mieścimy nadzieję na początku, że to ucisk na rdzeń, że operacja i rehabilitacja pomoże mu wrócić do pełnosprawności, jednak utrata wzroku przekreśliła to. Psiak trafił na badania tomograficzne, choroba spichrzeniowa. Wykluczyć to może badanie genetyczne. Ani badanie, ani żadna konsultacja z kolejnymi lekarzami nie daje nam cienia nadziei, że może być to coś innego. Nie możemy już zrobić nic. Musimy pozwolić mu odejść.

Odi to ofiara ludzkiej pazerności - sprzedawców i kupców, którzy chcą zaoszczędzić na zakupie psa, który będzie przypominał rasowego. Nie liczą się z niczym. Nie myślą, czy matki szczeniąt cierpią, w jakich warunkach trzymane są psy, ile szczeniąt przez resztę życia będzie zmierzało się z licznymi chorobami, ile z nich umrze. W końcu liczy się chwilowa zachcianka. Filmik ten został nagrany, by chociaż jedna osoba zrozumiała, jaką wyrządzamy krzywdę kupując psa z pseudohodowli i ile zadaje cierpienia dopuszczają się do łatwego zarobku. 

Nagrywaliśmy też ten filmik, ze względu ma sytuację, jaka obecnie panuje,  co wiąże się z utrudnioną dostępnością w świadczonych usługach, także przez weterynarzy, w tym neurologów, którzy są daleko od miejsca, ze którym przebywa Odi. Czekamy na przyjazd weterynarza. Na wypowiedzenie słów „to jest ten czas”. Prosimy Was o pomoc. O pomoc w opłaceniu badań. O pomoc w walce z pseudohodowlami, cwaniaczkami z olx. Nie odpuścimy. 

Kilkanaście interwencji rocznie tego typu, to odbiór kilkudziesięciu psów, a nawet kilkuset. Szczenięta wymagają badań, szczepień, odrobaczeń, organizowania im domów tymczasowych. To wszystko niestety kosztuje. Dlatego prosimy Was, wesprzyjcie nas w walce z ludźmi, dla których pieniądz kosztem zdrowia i życia zwierząt to żaden problem.