Oblepiony kleszczami dzikusek z cmentarnego śmietnika. Na ratunek malca!

Wątłe, nieco ponad 2 kg ciałko Filipka wysysane do kości przez ponad 20 olbrzymich kleszczy... Kocurek z cmentarnego śmietnika potrzebuje pomocy!

Cień kota... Pod pięknym, ale brudnym futerkiem okropne bolące rozdrapane rany. Nieco ponad 2 kg nieszczęścia... I świerzbowiec na dokładkę. Próbował się bronić,  drapał, bo swędziało. Podupadał z sił, lecz jakie miał szanse sam na tym świecie z inwazją groźnych wampirów?

Dawno nie widziałyśmy takiej kupki nieszczęścia. Pomimo dlugów - musiałyśmy mu pomóc... Filip trafił do lecznicy. Ma usunięte kleszcze i opatrzone rany. Czekamy na wyniki krwi i testy na białaczkę. 

Prosimy Was o pomoc, o grosik dla malca w opłaceniu leczenia i karmy w domu tymczasowym. Mamy nadzieję, że to zabiedzone, niczyje cudo poruszy Wasze serca tak jak nasze...

Filip na razie ma zachowanie dzikuska. Marzy nam się happy end - chcemy mu pokazać, że człowiek to nie samo zło i znaleźć domek, który zrekompensuje jego dzieciństwo na cmentarnym śmietniku.

Kontakt 505682029