Boi się własnego cienia. Mikuś - skrzywdzone, nieufne psie dziecko

Closed
Supported by 54 people
1 873,70 zł (52,04%)

Started: 16 June 2019

Ends: 16 September 2019

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Psychika Mikusia bardzo ucierpiała. Boi się człowieka - kojarzy mu się on z karami cielesnymi i podniesionym głosem... Wiemy, że szanse na adopcję w takim stanie są znikome. Jedynym ratunkiem jest hotel z doświadczonymi osobami, które pomogą mu przejść trudną resocjalizację.

Mikuś trafił do adopcji do bardzo złych ludzi. Pomimo deklaracji pracy z wycofanym psiaczkiem, dostaliśmy telefon: "Jeśli nikt się natychmiast nie pojawi po psa, to już proszę się nie martwić, będę wiedział, co zrobić. Mogę go przywieźć, ale w worku!". To wszystko padło z ust Pana Adama z Warszawy, w krótkim czasie po adopcji psiaczka. Deklarował dobry dom dla psa, pracę z nim, jeśli sam sobie nie poradzi, pracę z behawiorystami, a okazał się zwykłym oszustem... Pies mieszkał w łazience i miał do dyspozycji miskę z piaskiem. Mikuś został oddany. Nie mogliśmy pozwolić, aby trafił do schroniska, bo pewnie już by stamtąd nie wyszedł.

Umieściliśmy go w hotelu, gdzie uczy się że człowiek to nie samo zło, że można mu zaufać. Przygotowujemy go do adopcji, jednak po tym piekle, którego doświadczył, to długotrwały proces.

Błagamy o pomoc w opłaceniu hotelu dla Mikusia, psiego dziecka, które w swoim krótkim życiu przeszło już bardzo wiele.

W przypadku znalezienia domu pieniądze ze zbiórki zostaną przekazane dla innych podopiecznych fundacji.

Supporters

Loading...

Supported by 54 people
1 873,70 zł (52,04%)