Co będzie dalej? Nie pozwólmy jeżom głodować. 90 jeży potrzebuje pomocy!

Jedni je podpalają, przeganiają, nieliczni je ratują...

Pani Ela - Jeżowa Mama z Nysy od lat ratuje jeże. Działa tylko dzięki prywatnym darczyńcom. Pod jej opiekę trafiają jeże w ciężkim stanie. Tutaj chore, poranione, skrajnie wyczerpane, pogryzione przez psy maluszki znajdują pomoc, są leczone i zwracane naturze.

❗ W tym roku liczba podopiecznych jest rekordowa - już dawno przekroczyła 90 jeży. Przywożone są z całej Opolszczyzny. Darowizny nie nadążają za rosnącą ilością maluszków... Zapasy już dawno stopniały. Co będzie dalej?

Nie możemy pomóc fizycznie, ale możemy pomóc w zakupie karmy, opłacenia leczenia. Potrzebne są również środki czystości płyny do mycia misek, proszki do prania, środki do dezynfekcji typu Vircon s czy typu Domestos, rękawiczki, podkłady. Samo podanie leków zajmuje ogromnie dużo czasu. Do tego trzeba ręcznie karmić niejadki. Kto miał kiedyś jeża, choć przez jedną noc to wie, że celem jeża jest najeść się , zrobić kupę i nabałaganić w swoim otoczeniu...

Dla maleńkich sierotek Pani Ela jest  jeżową mamą. Karmi je, dogrzewa, sprząta. Kiedy dorastają i stają się samodzielne, Pani Ela wypuszcza je na wolność w bezpiecznych miejscach. Maluszki z Kolczastego Gangu czeka niezwykle ciężka - pod względem finansowym - zima.

Pomóż ratować te cudowne zwierzęta!