Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Po otrzymaniu wiadomości podjęliśmy decyzję o pomocy pieskom. Przybyły najpierw do hotelu w Budkach Żelazowskich, gdzie przebywały w jednym kojcu – drewniany domek z budą i wybiegiem.
Pragnęliśmy zapewnić im bardziej domowe warunki, więc jak tylko pojawiła się taka możliwość, kolejno zabieraliśmy je w inne miejsca – kameralne, domowe hoteliki lub domy tymczasowe.
Dla najmłodszego Oskara znaleźliśmy dom tymczasowy w Warszawie, na Bemowie.
Reks i Maks pojechały do kameralnego hoteliku pod Piasecznem, razem. Ich mama została skierowana do domowego hoteliku w Piasecznie.
Młodziutki Oskarek został adoptowany 15.07.2015 r. Maksio pojechał do domu 16.05.2015 r., a Reks opuścił hotelik 6.10.2015 r..
Byliśmy pewni, że ich mama Sabcia zostanie z nami do końca swoich dni. Ale stało się inaczej. Pojechała aż do Gdańska do wspaniałego domu, do małżeństwa lekarzy – 10 kwietnia 2016 r.
Cała psia rodzinka została uratowana i wszystkie znalazły domy.
Koszty leczenia – 1683,31 zł
Koszty hotelików – 7469 zł plus karma, preparaty na pasożyty
Zdjęcia z nowych domów: Maks, Oskar, Saba, Reks
Na poddaszu zrujnowanego domu na Mazowszu, w powiecie sierpeckim, mieszka schorowana, po wylewie kobieta ze swoim konkubentem i córką w ciąży. Konkubent ma sprawę na policji za dźgnięcie nożem 15-letniej suczki…
Schorowana kobieta błagała wolontariuszkę żeby znaleźć domy dla jej czterech piesków. Sama ledwo chodzi i nie może się zajmować zwierzakami, a ciężarna córka, wiadomo, że też nie. Gdy wolontariuszka odwiedziła rodzinę zastała widok tragiczny, bród, bałagan i cztery przerażone psy: Sabę i jej trzech synów.
Tam gdzie jest bieda i alkohol nigdy nie wiadomo, co za chwilę się wydarzy. Życiu i zdrowiu psów zagrażał partner kobiety. Pewnego dnia dźgnął nożem sunię, mamę pozostałych. Ledwo została uratowana, tylko dzięki szybkiej akcji ratunkowej. Dźgnięta nożem sunia to Saba. Ma 15 lat, jest malutka, wielkości jamnika i trzęsie się na widok człowieka. Jest przerażona i wycofana. Oscar to młody niespełna roczny mały i przyjacielski piesek. Jest uroczy i żywiołowy. Bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi. Pragnie pieszczot i zabawy, wyglądem przypomina Sabę. Max to 10-letni syn Saby. Jest pieskiem sięgającym za kolano. Bardzo cichy i wystraszony. Reksik to biało-czarny 8-letni piesek za kolano. Z początku nieufny, ale po kilku minutach da się pogłaskać.
Pieski były zżyte z właścicielką, ale ona nie była w stanie uchronić ich przed konkubentem. Na prośbę właścicielki i wolontariuszki, która zbadała sytuację psów zabraliśmy psią rodzinkę do hoteliku. Będziemy szukać im domów razem lub osobno. Musimy poddać je badaniom oraz podstawowym zabiegom weterynaryjnym: odrobaczenie, odpchlenie, szczepienia, kastracja.
Wszystkie pieski są już bezpieczne i syte, ale z uwagi na wiek mogą pozostać w hotelu nawet wiele miesięcy. Prosimy o wsparcie dla tej nieszczęśliwej rodzinki. My zrobimy wszystko aby zapewnić im bezpieczne i godny życie.
Loading...