Żyły w norze, piły z kałuży... Zaczynają życie u Kejtersów

Suczka z trzema maluszkami została znaleziona w lesie. Żyły w opuszczonej norze. Dzielna mamusia wyszła do ludzi na spacerze i ,,poprosiła” o pomoc. Niosła swoje dziecko, by napiło się wody z kałuży. Cztery kruszynki były wycieńczone, zziębnięte, wygłodniałe oraz zarobaczone. 

Dobra dusza zabezpieczyła je i trafiły dziś do nas. Weterynarz to podstawa. Dzieci i mama drapią się i wygryzają sobie sierść. Musimy zrobić im przegląd, zbadać kał, wykonać szczepienia, zachipować. Prawdopodobnie u mamy będzie leczenie skórne - ma zaczerwienia na skórze.

Tak więc w przypadku tej gromadki: badanie kału 4x100 zł, szczepienia 4x100 zł, zakup karmy suchej i mokrej około 300 zł, podkłady i ręczniki papierowe 200 zł, leczenie skóry mamy + leczenie maluchów na ewentualne pasożyty 300-400 zł.
ŁĄCZNIE MAMY MINIMUM 1800 ZŁ!!!

Przypominamy, że to podstawowa profilaktyka weterynaryjna. Możemy jeszcze przebadać krew, nie wiemy czy starczy. 

Przygotowanie czterech psów to koszt jak wyżej, w przypadku specjalistycznego leczenia kwota wzrasta minimum o kilkaset złotych. A nigdy nie wiemy czy takie nie będzie konieczne. 

Prosimy o grosik na dzielną mamusię i trzy kruszynki.