Psy z Ukrainy proszą o pomoc!

Pomoc dla psów z Ukrainy zadeklarowałyśmy na samym początku. Zrobiłyśmy rozeznanie, które hoteliki ile zwierząt mogą przyjąć, zamieściłyśmy prośby o DT. Zgłosiłyśmy się w kilka miejsc i czekałyśmy na informację o planowanych transportach.

Postanowiłyśmy nie robić zbiórki na psy z Ukrainy, dopóki do nas realnie nie dotrą, zwłaszcza że nie wiedziałyśmy kiedy to się stanie. Dziś prosimy o pomoc dla pierwszej trójki, która trafi do hotelików- kwota zbiórki ma zabezpieczyć im 2 miesiące pobytu w hoteliku, profilaktykę i ewentualne koszty leczenia, zwłaszcza że dwa psiaki z tej trójki to staruszki i wymagają kompleksowych badań w najbliższym czasie. Jeśli coś się zmieni czy wzrośnie, zmienimy kwotę zbiórki, na razie ustaliłyśmy kwotę minimalną na pomoc dla nich.

Poznajcie ich!

Dżesika - 12- letnia ogromna sunia, oaza spokoju i łagodności. Zamieszka w hoteliku w okolicach Góry Kalwarii.

Ruda kudłata sunia- póki co jest bezimienna; to staruszka która nade wszystko ceni sobie spokój i jest przerażona obecną sytuacją :/

Pręgowana sunia- Łapka, na razie wiemy o niej tylko że jest dość łagodna do ludzi i psów, więcej napiszemy wkrótce. Będziemy też informować o ich formie zdrowotnej i planowanych badaniach.

Mamy jeszcze zadeklarowane miejsca dla kilku docelowo małych psiaków, więc jak tylko będziemy miały informacje o transportach, zamieścimy informacje o nich również na stronie zbiórki.

Tymczasem prosimy Was o pomoc dla tej trójki ! Dajmy im razem bezpieczne schronienie. Mają za sobą zło i tragedię wojny, długą podróż po lepsze jutro. To od nas zależy czy będą mogły bezpiecznie czekać na własne domy. Każda wpłacona złotówka to dla nas ogromna pomoc!

Edit. październik

Ostatnie miesiące przyniosły wiele zmian w życiu naszych suń z Ukrainy.

Buby już z nami nie ma, odeszła nagle i zostawiła po sobie nie tylko ogromny żal, ale równiez ogromny dług za wszystkie kolejne serie badań i konsultacje.

Pocieszający jest jednak fakt że nie odchodziła w hotelu, ale w Dt, w miejscu które znała, wśród zwierząt które były dla niej jak rodzina.

Labradorka Dżesika i pręgowana Łapka nadal czekają w hoteliku. Obie sa juz goitowe do adopcji !

Dżesika to starsza, spora sunia. Zapewne kiedyś miała dom, wydaje się nam że była psem domowym. Obecnie mieszka w hoteliku kojcowym :/ U Dżesiki wykryto niedoczynność tarczycy, bierze kosztowne leki, które przy psie jej wielkosci generują ogromne dodatkowe koszty.

Już dawno środki, które sunie zgromadziły na swoje utrzymanie na tej zbiórce, skończyły się i w tym momencie wszystkie trzy mają długi :/

Łapka przeszła zabieg sterylizacji, poprzedni się przesunął z powodu cieczki. Na szczęście w jej przypadku nie mam mowy (na ten moment) o kolejnych wydatkach) poza tymi hotelowymi.

Obie sunie czekają na własne domy i mamy ogromną nadzieję że już wkrótce ktoś je wypatrzy. Błagamy również o wsparcie ich utrzymania i zabiegów/leczenia. To ogromne koszty, z którymi same, przy tej ilosci zwierzat, sobie nie poradzimy.