Walczę o życie...

Closed
Supported by 170 people
6 597,82 zł (87,97%)
Adopcje

Started: 14 December 2020

Ends: 27 February 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Zgłoszenie, że na drodze leży psiak w ciężkim stanie po wypadku. Telefon do naszej wolontariusz z hotelu dla psów  Gaja czy mogą go przywieźć? Nie zastanawiamy się ani minuty...

Kilkuletni nieduży pies w bardzo złym stanie, ale ma zachowane czucie. Zabieramy go z drogi. Jedziemy do weterynarza, ale jest za późno na RTG... Psiak dostaje leki przeciwzapalne i przeciwbólowe  w kroplówce. Widać, że bardzo cierpi...

Pupilek dotrwał do rana. Znajdujemy właścicieli, chorych, których nie stać na opłacenie leczenia. Kolejna wizyta już z RTG i krew. Okazało się, że jest pęknięta miednica i zagrożenie życia. 

Szybkie załatwienie wizyty w klinice dr. Niedzielskiego. Psiak  ciągle walczy o życie. Niestety stan zdrowia nie pozwolił na opuszczenie szpitala. Koszt 2 doby to 200 zł. Pupil został w szpitalu, gdyż jego stan jest bardzo poważny. Oprócz pogruchotanej miednicy ma stłuczone płuca. Niestety tomograf pokazał jeszcze dwa bardzo duże guzy w jelicie. Prawie zamykają jego światło. Koszt tomografu to 700 zł i codziennie badania krwi ok. 100 zł.

Psiak będzie poddany operacji. Rokowania są bardzo ostrożne. Sama narkoza stanowi poważne zagrożenie dla życia Pupila. Koszt samej operacji miednicy i guzów wyjdzie ok. 2 tysiące złotych. Trzymajcie kciuki, żeby się udało. Nie zastanawialiśmy się nawet czy uda nam się udźwignąć takie ogromne koszty. Tutaj chodzi o jego życie...

Supporters

Loading...

Organiser
5 actual causes
382 ended causes
Supported by 170 people
6 597,82 zł (87,97%)
Adopcje