Pysio będzie kontynuował leczenie z domu tymczasowego. Prosimy o dalsze wsparcie dla tego biedaczka.

Closed
Supported by 59 people
1 570 zł (44,85%)
Adopcje

Started: 20 May 2024

Ends: 22 July 2024

Hour: 08:44

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Biedny Pysio przebywał samotnie w okolicy fabryk, długo nikt nie interesował się bezdomnym i cierpiącym pieskiem. Mimo że, tracił siły z dnia na dzień był dla innych jak powietrze. W momencie, gdy podjęliśmy działania jego stan był już krytyczny. Byłam zrozpaczona i załamana, gdy zabieraliśmy go do weterynarza.

Psiak był bardzo apatyczny, wycofany, a jego brzuch wzdęty i twardy. Lekarz wstępnie badając psiaka, od razu wyczuł zmiany w okolicy jamy brzusznej, osłuchowo perystaltyka była praktycznie niesłyszalna, co może świadczyć o niedrożności. RTG potwierdziło nasze najgorsze obawy. Ujawniło zalegające masy kałowe, których ilość jest po prostu zatrważająca! Piesek jeszcze w klinice podjął kilka prób wypróżnienia, co sprawiało mu ogromny ból, przyjmował różne pozycje, jednak każda próba okazała się bezskuteczna.

Życie na ulicy doprowadziło Pysia do poważnych problemów zdrowotnych. Tragiczne warunki bytowe, mogą zrujnować życie nawet najbardziej silnego i walecznego psiaka. Weterynarz powiedział, że mas kałowych jest tak ogromna ilość, że w tej chwili jedynie operacja może uratować mu życie. Pysio jednak nie ma właścicieli i nikogo kto byłby w stanie zapłacić tak dużą sumę już dzisiaj wieczorem.

Kochani, bardzo proszę Was o pomoc w tej dramatycznej chwili! Serce mi pęka, że sama nie mogę mu od razu pomóc, jednak kwota jaką zażądał weterynarz przekracza mój skromny budżet. Operacja musi zostać wykonana jeszcze dzisiaj, ale lekarze nie zaczną operować zanim nie zapłacę! Za diagnostykę już uregulowałam rachunki, jednak zabieg jest zbyt kosztowny, żebym już teraz mogła za niego zapłacić.

Czy pomożecie mi ocalić tego biedaczka? Życie go nigdy nie rozpieszczało, ale teraz pojawiła się szansa, aby odmienić jego los. Z Waszą pomocą jest to możliwe! Wspólnymi siłami, wpłacając nawet najmniejsze kwoty możecie przyczynić się do ocalenia Pysia! Bardzo proszę, nie bądźcie obojętni na jego krzywdę. To właśnie obojętność i brak empatii ze strony ludzi doprowadziła go do takiego stanu. Pokażmy mu, że nie wszyscy jesteśmy źli i może na nas liczyć, gdy tego potrzebuje.

Dagmara

Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002

Zbiórka obejmuje koszty leczenia wszystkich czterech psów. W tym różnego rodzaju leki, kroplówki, hospitalizację (na ten moment nie wiemy jak długą), opiekę lekarzy weterynarii oraz suplementy i dobrej jakości karmę.

Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl

Supporters

Loading...

Organiser
4 actual causes
210 ended causes
Supported by 59 people
1 570 zł (44,85%)
Adopcje