Fidel i najgorsza kocia choroba

Closed
Supported by 35 people
1 447 zł (28,94%)
Adopcje

Started: 01 May 2024

Ends: 30 May 2024

Hour: 00:05

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Fidel to kociak który miał nie żyć... Urodził się we wrześniu 2023 na tereni tzw. Podkowy w Augustowie (podlaskie) razem z kilkorgiem rodzeństwa. Przez cała jesień i początek zimy szukałam domu dla tych kociaków - nikt nie zaoferował pomocy. Potem zaczeły sie duże mrozy i tak bardzo było mi ich żal, że zdecydowałam sie odłowić te kocięta.

Wszystkie udało się wyłapać, tylko Fidel był nieuchwytny - przemykał jak cień, choć był juz wtedy chory.... potem dowiedziałam się ze Fidel na pewno nie żyje i nie ma sensu go szukać, nie przychodzi jeść od dłuższego czasu... Ale w lutym okazało się, że resztką sił dotarł do miski z jedzeniem na poczatku lutego 2024 udało się go złapać - był tak słabiutki ze leciał przez ręce a ważył niecały 1 kg, oko było całe zaropiałe i cały był oklejony ropą z nosa i z oka, a jego sierść była w tragicznym stanie - wygryziona na szyi i na łopatkach - czyli ma także "syndrom gilotyny".

Fidel jest negatywny (test fiv/felv), przeszedł wiele badań, w wymazie z nosa i oka -brak bakterii, cały czas otrzymywał jakis antybiotyk - w zastrzyku, a tabletkach, albo miejscowo - do nosa i oka. Oko zagoiło się , choc blizna pozostała. Przez ten cały czas nie udało się wyleczy ani zaleczyć kociego kataru i powstrzymac wycieku z nosa, zdarzały się dni ze Fidel musiał jechac na kroplowke bo nie jadł, zdarzało się ze musiał dostawać cerenie i wspomagac jelita.


Aż w końcu nastał ten sądny dzień - w sobotę bardzo ładnie się najadł i brzuszek był duży, ale w niedziele (28.04.2024) brzuch nadal był bardzo duży, choć Fidel nie jadł tak łapczywie. W poniedziałek pojechał do weta i okazało się że  to płyn w brzuchu, a nie pełne jelita. DIAGNOZA BRZMIAŁA JEDNOZNACZNIE. Test rivalty został wykonany i dał wynik POZYTYWNY.

Fidel waży 1,4 kg, więc leku straczy na dłużej, ale jego organizm jest tak bardzo wycieńczony, że nie wiadomo czy się podda leczeniu?

W poniedziałek wieczór dostał 1 dawkę leku, we wtorek 2 dawkę - na razie bez zmian. Fidel je, a ropa a nosa i z oka cieknie, obwód brzucha się nie zmniejsza co mu przeszkadza w chodzeniu, choc w zasadzie to ciągle śpi - wybiera najcieplejsze miejsca.

Supporters

Loading...

Supported by 35 people
1 447 zł (28,94%)
Adopcje