Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Podliczamy się😉.
W okresie od 1.11.2019r. do 13.04.2020r. udało nam się złapać i wysterylizowac 41 kotek, wykastrować 36 kocurków, zaopiekować 14 maluchów i 10 innych potrzebujących kotów.
To był pracowity czas ...ale mam nadzieję, że uda się Wam policzyć ile dzięki nam NIE-urodzi się nikomu niepotrzebnych, bezdomnych kotów 😉
Byliśmy na Stablowicach, Maslicach, Niskich łąkach, Brochowie, Biskupinie, Kiełczowie, Psim Polu, Kasprowicza, Muchoborze i Żernikach a nawet na Milickiej i w Szewcach oraz w Trzebnicy ... a może nawet gdzieś jeszcze
Od jesieni próbujemy zdążyć przed kolejną wiosną... Wyłapać jak najwięcej kocich stad, wysterylizować, wykastrować, odrobaczyć, odpchlić, zaszczepić i wyleczyć. I ulżyć w bezdomności, która wcale nie jest różowa...
Zamykamy akcje na wrocławskim Brochowie (5 kotek i kocurek), Gdańskiej (4 kotki i kocurek), Maślice (2 kotki plus 2 chore kocury), stado spod Trzebnickiego szpitala (4 kocurki plus koteczka).
Leczymy Lolkę z zapaleniem trzustki zabrana z okolic wrocławskiego lotniska, za którą ktoś rzucał kamieniami. Ogarnialiśmy Wincentego-Syczka z zapaleniem dziąseł i słabymi nerkami, Leona z zapaleniem wątroby. Próbujemy pomóc im w biednym, śmietnikowym, ulicznym życiu...
Maniuś spod trzebnickiego szpitala czeka na leczenie zębów, a wszystko to generuje koszty - nawet, jeśli kastrację czy sterylizację opłaci gmina.
Za jedzenie, odrobaczenie, odpchlenie, szczepienie, weterynaryjny szpitalik Wincenta, Leona i Lolki płacimy sami, za zęby Maniusia także.
Nie chcemy, żeby dłużej cierpiał.
Ponad 20 kotów w tak krótkim czasie w naszej fundacji to ogromne koszty, których nie damy rady udźwignąć sami... Dlatego prosimy Was o pomoc. Razem zakończmy cierpienie, razem uratujmy jak największą liczbę kotów, by nie rodziły się nowe, by... zdążyć przed kolejną wiosną!
Loading...