Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Serdecznie dziękujemy! Wszystkie kociaki zostały wyleczone i znalazły domki :) Dziękujemy wszystkim wspierającym za pomoc!
W ciągu tygodnia przyjęliśmy już pod opiekę 17 kociąt. Każde z tych zwierząt kosztuje. Ta zbiórka jest zbiorczą na 5 kociąt, które są w podobnym wieku, a trafiły do nas w różnych okolicznościach w ciągu jednego dnia. Błagamy o pomoc i wsparcie, bo nasze faktury u weterynarzy wynoszą miesięcznie po 10-12 tysięcy i już naprawdę nie mamy za co ich płacić.
Robi się zimno, one bez pomocy poumierają! To kwestia życia i śmierci by udało nam się teraz zabrać z dworu jak najwięcej z nich.
-------------------------------------------------------------------------------------------
1. Historia trójki kociąt- 3 dziewczynki, wiek około 8 tygodni,
Nasza Wolontariuszka pojechała w rodzinne strony, a stamtąd przywiozła kocią matkę i trójkę maluszków. To suwenir godny naszych Wolontariuszy. Przyciągamy takie sytuacje, jak magnes. To dobrze świadczy o osobach, z którymi współpracujemy, że zawsze reagują.
Dzika kotka okociła się na pobliskiej posesji. Uznała, że bezpieczne jest trzymanie młodych praktycznie na granicy z lasem. Nie był to najlepszy wybór, małe cudem żyją. Oczywiście kocia mama zostanie wykastrowana, ponieważ jest dzika, zostanie wypuszczona w miejsce bytowania.
Kociaki zostały zabrane w ostatniej chwili, bo w tamtym rejonie temperatury spadają już w nocy poniżej 0. Te małe dzieci bez schronienia nie miałyby szansy się ukryć przed chłodem.
Zostały wyłapane i późnym wieczorem przyjechały do Wrocławia. Mimo że wyglądają jakby miały 5 tygodni, tak naprawdę mają około 8, są po prostu skrajnie niedożywione. Ważą zaledwie po 500 g. Weterynarz je odpchlił i odrobaczył, ale na razie nie możemy ich zaszczepić, istnieje za duże ryzyko, że jeszcze jakaś choroba może się u nich ujawnić. To częste u kotów zabranych z dworu gdy ich organizm zaczyna czuć się bezpiecznie i zakłada, że już nie musi walczyć.
Te małe wystraszone kulki boją się człowieka, nie rozumieją, że my po prostu chcemy je uratować.
2. Kociak znaleziony przez kogoś na posesji.
Tuż przed ich przyjazdem, trafił do nas jeszcze jeden maluch, mający naprawdę około 5-6 tygodni. Został znaleziony na podwórku pewnej Pani, bez rodzeństwa i matki. Pomogliśmy.
3. Kociak znaleziony z rodzeństwem w ogrodzie.
Kolejny kociak znaleziony wraz z rodzeństwem na dworze. Matki nie było w pobliżu, a maluchy głośno płakały przez wiele godzin. Pani, która go znalazła, udało się znaleźć u swojej koleżanki dom dla dwójki maluchów, a jeden z nich trafił do nas.
To maleńki 5 tygodniowy rudzielec. Drący się jakby go ktoś obdzierał ze skóry.
Prosimy Was o wsparcie na ich leczenie i profilaktykę. Pomóżcie nam je uratować!
Loading...