Już raz oszukał los - nie zmieścił się do rzeźniczego tira. Czy stanie się kolejny cud?

To końskie dziecko ma dopiero 8 miesięcy, a już jest utuczony i gotowy wyruszyć w swoją ostatnią podróż. Do miejsca, z którego nie ma powrotu. Bo z rzeźni jest tylko jedno wyjście, w postaci rozczłonkowanych kawałków ciała, pięknie zapakowanych i gotowych napchać brzuchy włoskim konsumentom. 

Już raz los się do niego uśmiechnął? Czy to przypadek? Czy może czuwa nad nim dobry anioł? Gucio nie zmieścił się do rzeźniczego tira. Wyrok odroczony...

Od nas zależy na jak długo, czy tylko na tydzień? Czy może już na zawsze... Cena jego życia przeliczana jest na kilogramy - 13 zł/kg, Gucio waży 550 kg.

Jakimś cudem znalazł się dla niego dom, teraz szukamy dobrych ludzi, którzy pomogą nam go wykupić i do tego domu zawieźć.

Kwota ogromna (cena życia + transport) i bardzo mało czasu, ale wiem, że wspólnymi siłami damy radę i tę barierę pokonać. Gucio doświadczył już dwóch cudów. Sprawmy, aby stał się trzeci, ten najważniejszy. Ocalmy mu życie. Bez Was nie damy rady.