Ratujemy Kłapouchego

Closed
Supported by 65 people
2 196 zł (73,2%)

Started: 29 July 2024

Ends: 30 July 2024

Hour: 19:09

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Niedzielne popołudnie, czy jest coś, co brzmi bardziej beztrosko? 

Właśnie tę porę na chorobę wybrał Kłapouchy. Nasz poczciwy baran, który zawsze rzuca się na jedzenie odmówił posiłku, nie przywitał się z wolontariuszkami, które uwielbia,  nie zainteresował się propozycją wybiegu, jego żołądek był mocno powiększony, a w jelitach przelewała się treść.  Jego apatia i brak apetytu mocno nas zaalarmowała. Kłapouchy dostał leki pierwszego rzutu, rozpoczęliśmy dogrzewanie, a w międzyczasie zaczęliśmy poszukiwania lekarza, który zgodzi się na przyjęcie pacjenta poza godzinami dyżurowania. 

Udało się - niezastąpiona lek. wet. Paula Kraska postanowiła zrezygnować ze swojego wolnego dnia i podjęła rękawice w walce o zdrowie Kłapouszka.

Kłapouchy został przez wolontariuszkę ekspresowo przetransportowany do lecznicy Sowa Egzotica, gdzie lek. wet. Kraska wykonała mu dokładne badanie USG, pomiar poziomu glukozy, morfologię, biochemię oraz rozpoczęła podawanie baterii leków. 

USG pokazało wolny płyn wokół wątroby, poszerzone pętle jelitowe oraz krwawienie do jamy brzusznej. Całe szczęście wykluczyło skręt płata wątroby, którego bardzo się obawialiśmy. Kłapouchy w związku z niską temperaturą ciała wylądował w inkubatorze, gdzie dalej przyjmował kroplówki. 

Po godzinie jego temperatura doszła do normy (38,1), doktor ponowiła USG, które całe szczęście wykazało, że stan Kłapouchego nie ulega pogorszeniu.

Noc była dla nas bardzo nerwowa, nie wiedzieliśmy, czy Kłapouchy ją przetrwa, ale dogrzewanie, leki i jego hart ducha sprawiły, że poranek przywitał nas dobrymi wieściami - nasze baranidło żyje.

To niestety na tyle z dobrych wieści. Na razie rokowania są bardzo ostrożne, Kłapouchy dalej pozostaje w szpitalu pod opieką lekarzy, którzy zapowiadają, że w zależności od wyników krwi królik będzie musiał zostać zoperowany. 

Ogrom niezapłaconych faktur nas przytłacza, ale nie mieliśmy innej opcji niż ratować Kłapouchego. Błagamy Was o pomoc w opłaceniu walki o jego życie!

Edit: Niestety mimo wysiłku persolelu Przychodni Weterynaryjnej Sowa Egzotica Kłapouszek odszedł w trakcie operacji. Doszło do zatrzymania akcji serca, mimo reanimacji nie udało się jej przywrócić. 

Supporters

Loading...

Organiser
0 actual causes
4 ended causes
Supported by 65 people
2 196 zł (73,2%)