Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani! Ogromnie dziękujemy za pomoc w zebraniu pieniędzy na opłacenie faktury za operacje Tonika. Kotek zaraz po operacji trafił do centrum rehabilitacji i udało się postawić go na nogi. Teraz Tonik zachowuje się jak zdrowy kociak. Jedynym problemem jest to, ze nie kontroluje oddawania kału a mocz musi być wyciskany. Także nadal przebywa u wolontariuszki, która kilka razy dziennie go odsikuje. Jednak nie przeszkadza mu to w codziennych szaleństwach z psami😊 cieszymy się, że daliśmy mu szansę, bo na to zasługiwał ❤
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za wsparcie.
Powoli brakuje nam już sił. Kiedy zwierzak trafia na ulicę, zostaje sam. Nie ma już nikogo...
Gdy porzucone zwierzęta trafiają pod naszą opiekę decyzja o ich życiu, leczeniu oraz eutanazji spada na nas. Przejmujemy odpowiedzialność, którą powinien mieć właściciel. Tak wygląda nasza codzienność. Zwierzęta po wypadkach samochodowych często są w stanie krytycznym. Bez chwili zastanowienia jedziemy wiele kilometrów do klinik całodobowych, by dać im jak najlepszą opiekę. Wtedy też zderzamy się z bardzo smutnymi diagnozami.
Tak też było w tym przypadku. Dostaliśmy informację o kociaku który leży przy ulicy. Nie miał siły wstać, a czołganie się sprawiało mu ogromny ból. Wiedzieliśmy, że stan jest poważny. Pierwszy lekarz zabezpieczył kota w leki przeciwbólowe, aby wytrzymał podróż do kliniki.
Wszystko działo się bardzo szybko. Przyjęcie, badania, tomograf komputerowy i diagnoza – złamanie kręgosłupa. Po rozmowie z lekarzami i ocenie szans, zdecydowaliśmy się na operację. Kociak przez cały czas spędzony w klinice mruczał i ocierał się o dłonie, jak gdyby prosiłby go nie usypiać.
Musieliśmy dać mu szansę! Teraz ma tylko nas! Kocurek nadal przebywa w klinice, jest pod stałą opieką najlepszych specjalistów. Kolejne dni będą decyzyjne, a następne tygodnie pokażą, czy udało się przywrócić chód i samodzielne oddawanie moczu i kału.
Kochani, z całego serca prosimy o pomoc... Sami nie damy rady!
Badania, tomograf, operacja, hospitalizacja, kontrole i rehabilitacja. Faktura za jego leczenie będzie ogromna… Dlatego znów prosimy o każdy grosik, który pomoże nam w opłaceniu faktur. Bez Państwa pomocy nie damy sobie rady.
Loading...