Fox umarł :(

Fox został znaleziony na poboczu drogi zakrwawiony, nieprzytomny, wyziębiony. Nie wiadamo ile tam leżał. Podejrzewamy potrącenie przez samochód. Szczęście w nieszczęściu, że został znaleziony przez pracownicę Eko patrolu, która wiedziała, co robić.

Pani Justyna zawiozła Foxa do miejscowej lecznicy gdzie udzielono pierwszej pomocy,podano kroplówkę. Niestety ledwo unosił głowę, miał obniżoną temperaturę. Potrzebował pilnie natychmiastowej kompleksowej specjalistycznej diagnostyki i leczenia. Szybki telefon do nas czy zaopiekujemy się psiakiem. Oczywiście nie odmówiliśmy i Fox został przetransportowany do całodobowej kliniki w Milanówku, gdzie już na niego czekaliśmy.

W klinice wykonano rtg, pobrano krew do kompleksowych badań. Rtg wykazało połamaną miednicę, badanie głowy ukazało obrzęk mózgu. Wykryto odmę płucną i głębokie rozcięcie pod okiem.

Wykonano usg, widoczny płyn w jamie brzusznej, narządy całe. Podczas badania reagował, widać było, że sprawia mu to ból, ale nie oponował. Grzecznie leżał i czekał.

Ranę pod okiem już zszyto, podano odpowiednie leki i podłączono kroplówkę. Na tę chwilę nic więcej nie można już zrobić. Czekamy na poprawę. Połamaną miednicę trzeba będzie poskładać więc Foxa czeka jeszcze operacja. Teraz trzymamy mocno kciuki za Foxa, oby doszedł do siebie.

Szanowni Darczyńcy, potrzebujemy Waszego wsparcia. Pobyt Foxa w szpitalu i operacja będą kosztowne. Ale wierzymy, że z Wami damy radę. Już nie raz udowodniliście, że jesteście niezawodni i razem z nami ratujecie te skrzywdzone psiaki. Dziękujemy Wam bardzo i prosimy o wsparcie dla Foxa.