Skarbonka na leczenie Kizy

Historia mojej Kizy jest bardzo smutna . Niedawno odeszla jej ukochana Pani ( moja babcia) z którą Kiza mieszkała 9 lat . Niestety ze względu na moja sytuację nie mogła zostać ze mną.  Oddałam  ja pod opiekę fundacji, która wzięła ja do siebie i zapewniła profesjonalną opiekę.  Fundację prowadzą 2 cudowne Panie ( mama i córka) niestety maja pod opieka oprócz  Kizy 43 zwierzęta i nie stac ich na pokrycie kosztów związanych z Kiza. 

Po wizycie u weterynarz okazalo sie ze Kiza ma duzo guzow jeden bolesny podejrzenie zlosliwego raka probki zostaly wyslane do Warszawy czekamy na wyniki , dodatkowo przeszła masektomie ktora kosztowala 450 zl dojda koszty za wyniki; sterylizacje, leki. Dodatkowo Kiza ma chore serduszko.

Prosze pomozcie mi uzbierać ta kwotę;) jest nas tak duzo ze wystarczy ze każdy wpłaci po 1 zł.