Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Państwa wsparciu udało się przetrwać do 1,5% podatku, zapewniając zwierzętom wysokiej jakości opiekę.
Wszystkie zwierzaki Pegasusa są bezpieczne! Dziękujemy!
Masza wciąż przebywa w klinice dla zwierząt ale jej stan jest dużo lepszy!
Schronisko Pegasus to wyjątkowa placówka, ponieważ opiekujemy się głównie zwierzętami z interwencji – tymi, nad którymi znęcał się człowiek. Katów zwierząt stawiamy przed sądem, w tym roku uzyskaliśmy kilka wyroków skazujących, w tym wyroki bezwzględnego pozbawienia wolności. Np. prowadziliśmy sprawę Padi, suczki rok temu katowanej widłami przez młodociane rodzeństwo, obydwoje zostali uzani przez sąd za winnych. Padi zaś odzyskała w fundacji zdrowie i zaufanie do ludzi.
Niestety, państwo nie wspiera utrzymania ofiar przestępczości wobec zwierząt, a ich utrzymanie w pełni spoczywa na barkach schroniska. BEZ POMOCY BĘDZIEMY MUSIELI ZAWIESIĆ DZIAŁALNOŚĆ interwencyjną. Ostatnie miesiące, pełne drastycznych przypadków, wpłynęły tragicznie na budżet schroniska. Ratujemy azyl biorąc prywatne pożyczki, ale garstka osób nie utrzyma takiej ilości zwierząt.
Angażujemy się w opiekę nad wieloma gatunkami zwierząt, ponad setka to konie - zwierzęta szczególnie wymagające pod względem kosztów utrzymania. Zajmujemy się również psami, kotami, krowami, kozami, owcami, lamami, szopami praczami, jenotami i lisami.
Mały Książę to kucyk, który cierpi z powodu poważnych urazów, w tym wybitego biodra, co sprawia, że porusza się z trudem, oraz oka, które wypłynęło na skutek urazu. Przed nami droga pełna kosztownej diagnostyki i operacji.
Stefania to klacz uratowana z interwencji, skrajnie zaniedbana, głodzona. Po kilku tygodniach spędzonych w klinice wróciła do schroniska lecz jej przyszłość wciąż rysuje się w ciemnych barwach, ze względu na trwałe skutki zaniedbania. Prawdopodobnie nigdy nie stanie się w pełni sprawnym fizycznie i psychicznie koniem, co sprawi, że nie znajdzie adopcyjnego domu. Utrzymanie każdego konia, który padł ofiarą ludzkiego okrucieństwa, to koszt co najmniej 600 zł miesięcznie.
Jaśminka, Wenus, Romanowa, Rudzia - W ostatnich miesiącach było tak trudno prowadzić schronisko w Polsce, że brakowało nam środków na zagraniczną pomoc. Jednak, gdy dostaliśmy ich zdjęcia z informacją: „Mogą dziś wyjechać, ale nie mają gdzie; tam czeka je ogromne cierpienie”, nie mogliśmy odmówić.
Cztery suczki, staruszki. Całe ich życie było piekłem, są bardzo zniszczone. Godzinę po ich wyjeździe z ukraińskiego schroniska miało miejsce silne bombardowanie regionu. Udało się im i polskim wolontariuszom uciec w ostatniej chwili.
Gdy wypakowaliśmy je z transportu, ciężko było powstrzymać łzy. Z jednej strony oczy płakały, gdyż suczki są w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Z drugiej strony dostały coś, czego się w życiu nie spodziewały - zieloną trawę, promień słońca, ciepły psi domek, ugotowane przepyszne jedzenie i ludzi, którzy, głaskając, ciepło do nich mówią i obiecują, że zrobią co w ludzkiej mocy, by pokazać im, że nie cały świat jest zły, uśmierzyć ich ból, dać dom.
Suczki przeszły już 5 operacji, przed nami kolejne. Kolosalne koszty, jednak każdy dzień w którym poznają lepszy świat tak zmienia wyraz ich oczu, że nie budzi wątpliwości, iż warto!
Zosia, z nowotworem pyska, nie miała szans według niemalże wszystkich – właściciele biernie obserwowali, jak powoli umierała. Została odebrana i przeszła operację. W Schronisku Pegasus otrzymała szansę na nowe życie bez bólu.
Te opowieści to nasza codzienność. Mimo tragicznych historii, każde ocalone życie jest promieniem światła. Jednakże, finansowe wyzwania związane z opieką nad podopiecznymi narastają, zmuszając nas do podejmowania trudnych wyborów.
Codziennie otrzymujemy nowe prośby o pomoc dla kolejnych potrzebujących istnień. Jako niewielki zespół wolontariuszy, stawiamy czoła wielu wyzwaniom.
Jakość życia Pegasusowych zwierząt oraz istot wciąż czekających na ratunek zależy od wsparcia ludzi o wielkich sercach, kochających zwierzęta. Apelujemy o pomoc!
Loading...