Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Uszatka dotarła bezpiecznie! Kochani, bardzo miło mi przedstawić Wam kolejne ocalone życie – tym razem ośliczka, której pomogliście kilka dni temu. Uszatka okazała się przesympatyczną i bardzo delikatną dziewczynką o cudownej urodzie. Zobaczcie sami, jak się prezentuje do obiektywu… Cóż, czuję od niej, ogromną wdzięczność i miłość, którą chce darzyć ludzi, ale niestety wielu z nich tego nie potrafiło dostrzec. Dziś o niej mogą zapomnieć, bo Uszatka jest z nami, w pełni bezpieczna i nic nigdy tego nie zmieni.
Z całego serca dziękuję Wam za pomoc dla ośliczki, po kwarantannie dołączy do stada, które mam nadzieje, że przyjmie ją ciepło i serdecznie. Nie powinno z tym być problemu, takiej słodyczy ciężko nie kochać. 🙂
Jej historia - https://www.konikimoniki.org.pl/konie/uszatka2024/
Chciałbyś zostać domem adopcyjnym? Tutaj znajdziesz wszystkie informacje
https://www.konikimoniki.org.pl/adopcja-realna/
-----
🔸Chętnie odpowiem na pytania:
☎️Adopcje - 666 220 540
📞Ogólne - 570 666 540
✉ fundacja@konikimoniki.org.pl
💗Dziękuję, że pomagasz ratować zwierzęta💗
Kochani, chce Was kolejny raz poprosić o pomoc. O życie dla zwierzęcia, które po wielu latach pracy dla ludzi, zostało sprzedane na mięso.
Chce Was prosić o ratunek dla Uszatki – starszej ośliczki, którą kupił handlarz zwierzętami rzeźnymi. Gdy do niego przyjechałam stała uwiązana za stodołą. Nie wiem dokładnie, ile ta bidulka ma lat, ale widać, że miała ciężkie życie. Jest spracowana i wyniszczona. Ten handlarz sprzedaje też zwierzęta, jak mówi „do życia”, ale na moje pytanie, czy Uszatka nie może jej znaleźć domu, powiedział, że jest kulawa i za stara, żeby iść do ciężkiej pracy, więc nikt jej nie chciał kupić.
Patrzyłam, jak Uszatka grzebała kopytkiem, prosząc, by ją puścić. Nie szarpała się, nie wyrywała. Było widać w jej oczach smutek i rozpacz, ale nie próbowała uciekać. Stare zwierzęta, które były wykorzystywane przez ludzi, wiedzą kto jest panem. Latami upokarzane, bite za każde nie posłuszeństwo, stają się bezwolne. Nie wierzą już, że cokolwiek może się zmienić w ich życiu, że komukolwiek może na nich zależeć.
Podeszłam do Uszatki, wyjęłam z kieszeni cukierki dla koni. Najpierw nieufnie wąchała sprawdzając, czy może się poczęstować, a potem łapczywie chwyciła wargami wszystkie i szybko się odsunęła, jakby się obawiała, że je zabiorę albo ją uderzę… Wzięłam telefon i zaczęłam robić zdjęcia dla Was. Mówiłam do niej, że są na świecie ludzie, którzy nie są obojętni na los starych osiołków. Że są tacy ludzie, którzy zwierzęta kochają za nic, a nie dlatego, że mogą je wykorzystywać. Powiedziałam jej, że Wam ją pokaże i poproszę o pomoc. Patrzyła na mnie, zadzierała głowę do góry, jakby chciała mi zajrzeć w oczy i przekręcała ją na boki, gdy słuchała, co do niej mówię. Dała mi się pogłaskać. Dała przytulić. A potem w jednej sekundzie odskoczyła, gdy pojawił się handlarz. Bała się go…
Kochani, bardzo proszę o wsparcie dla Uszatki. To spokojna ośliczka, która dlatego, że się zestarzała i okulała, została skazana na ubój. Z handlarzem rozmawiałam, chce za Uszatkę 2400 zł i jeśli dzisiaj dam mu 900 zł zaliczki poczeka do przyszłego tygodnia na resztę pieniędzy.
Proszę Was Kochani o pomoc dla niej. Czasu na zebranie zaliczki jest mało, wiem o tym. Wiem też, że moje zbiórki idą pomału i jest ciężko, ale wiem też, że Uszatce jest jeszcze trudniej, jeszcze ciężej i trzeba jej pomóc. Trzeba, chociaż spróbować ją wykupić.
Monika
Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl
Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, leczenia, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Loading...