Dramatyczne warunki bytowe psów

Jesteśmy po okropnej interwencji, z której nie możemy się psychicznie otrząsnąć. Wróciło z nami 5 psów, które bytowały w okropnych warunkach.

Miejsce, w którym przebywały to jeden wielki śmietnik, pełno było tam od odchodów i resztek zgniłych ogórków, które miały służyć za główne źródło pożywienia. Raz kiedyś na "deser" dostawały najtańszą karmę z dyskontu. Miski pełne deszczówki i tylko taką wodę psy miały do dyspozycji. 

Psy były przywiązane łańcuchami do różnych, dziwnych przedmiotów, nie miały żadnego schronienia przed warunkami atmosferycznymi. Do budy, a właściwie resztki z budy, trudno było wejść, bo łańcuch był za krótki. 

Do tego naszym oczom ukazał się okrutny widok pełzającego szczeniaka, tonącego wręcz w norach, który usilnie szukał matki. Szczeniak był jeden. Co się stało z resztą, do dziś pozostaje zagadką.

Dorosłe psy i szczeniak zostały zabrane. Jeden z nich jest w bardzo złym stanie. Reszta wydała kamienie i boi się własnego cienia. 

Bardzo prosimy o wsparcie, do tego psy na cito potrzebują badań lekarskich i dobrego pożywienia.