Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Imbir to kocur, który wiele lat temu trafił pod opiekę Zabrzańskiej Fundacji Ratującej Zwierzęta Bezdomne „Szara Przystań”. Został adoptowany przez ludzi, którzy w tamtym czasie wydawali się dobrymi i wrażliwymi opiekunami. Niestety w rodzinie pojawił się alkohol...
15.05.2022 Wolontariuszka odebrała telefon, w którym usłyszała przerażającą informację, że „Imbir został skopany! I wykopany z domu przez pijanego opiekuna”. Natychmiastowo została zorganizowana pomoc i poszukiwanie kocura. Na szczęście udało się go namierzyć na zewnątrz i po wielkich trudach odłapać. Trafił do domu tymczasowego Wolontariuszki.
23.05.2022 stan Imbira nagle się pogarsza. Kocur trafia w trybie pilnym do Zabrzańskiej Przychodni Weterynaryjnej Wetkardio z powodu bardzo ciężkiego oddechu. Jak grom spadła na nas diagnoza-zaawansowana ciężka niewydolność mięśnia sercowego- fenotypowo kardiomiopatia przerostowa z ciężkim zaburzeniem w drodze odpływu z lewej komory. Stwierdzono również niedomykalność zastawki mitralnej, powiększenie lewego przedsionka i bardzo szybki przepływ przez zastawkę aortalną z obecnością niewielkiej ilości płynu w worku osierdziowym. Dodatkowo z powodu skrajnego zaniedbania przez byłych opiekunów i ogromnej otyłości Imbira jego serduszko otoczone jest ogromną ilością tkanki tłuszczowej, co dodatkowo utrudnia pracę serca.
Mimo tak porażającej diagnozy i bardzo ostrożnych rokowań Wolontariusze wraz z kardiologiem decydują się na walkę o życie Imbira.
Niestety w dniu 27.05.2022 jego stan się gwałtownie pogarsza. Pojawia się obrzęk płuc, który utrudnia oddychanie. Zaczyna się heroiczna walka o jego życie, bo tak bardzo chcemy, aby się udało! Myśl o tym, że Imbir może żyć w lepszych warunkach, kochany i zaopiekowany dodaje nam sił!
W dniu 30.05.2022 widać ogromną poprawę a oddech wraca do normy jednak obrzęk płuc, a także ogromna ilość leków ratująca życie Imbira spowodowały, że kocurek odmówił jedzenia. Jednak nadal się nie poddajemy! Całym sercem walczymy.
W tym kocie jest tak ogromna wola życia, że nie możemy tak po prostu się poddać, choć jeszcze bardzo długa droga przed nim i przed Lekarzami weterynarii i Wolontariuszami rozpoczyna się diagnozowanie z jakiego powodu nie chce jeść.
Zwracamy się do ludzi o wielkich sercach z prośbą o pomoc finansową. Już ponieśliśmy ogromne koszty a kolejne są przed nami. Pieniądze nie mogą być ograniczeniem w walce o czyjeś życie dlatego bardzo Was prosimy, pomóżcie nam go uratować!
Loading...