Ratujemy psa, który nie chodzi. Potrzebna jest pilna pomoc.

Closed
Supported by 117 people
7 429 zł (106,12%)
Adopcje

Started: 18 September 2022

Ends: 30 September 2022

Hour: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Błagalny apel psa po wypadku komunikacyjnym. "Miki"  - czarny i niechciany - od 5 lat nie chodzi. Cierpi zamknięty w klatce. Trzymany jest we własnych odchodach na wsi pod Mińskiem Mazowieckim. Jest chudy, do jedzenia ma chleb rozmoczony w wodzie. Dziś mamy szansę uratować to psie życie. Dzięki publikacji apelu na portalu Onet.pl może uda się dla niego pokryć koszty operacji i leczenia. W Państwu jedyna nadzieja...

Poniżej "dom" Mikiego. Nędzny. Dziurawa buda w tle On. Wystraszony. W klatce w której jest utrzymywany - pełno odchodów. Właściciel sprząta tu raz na kilka miesięcy. - Po co częściej - skoro on ich tak nie chodzi... ? - pyta mężczyzna. 

W kojcu faktycznie zalega znaczna ilość odchodów; świadczy to o egzystowaniu zwierzęcia w warunkach niechlujstwa.

Pies nie miał dostępu do wody. Do jedzenia dostawał rozmoczony chleb. 

Pies, który przebywał na posesji nie chodził. Był od 5 lat zgarbiony, przykurczony. Powód? Wpadł pod samochód. Po wypadku zamiast do lekarza trafił do kojca. I tam cierpiał. Długo.

Dość widoku cierpienia mieli sasiedzi. Wezwali nas na pomoc. Zwierzę było wychudzone, miało zapadnięte boki, widoczne i wyczuwalne kości żeber, kręgosłupa oraz guzy biodrowe. Stan, w jakim znajdował się pies, wskazywał na brak pożywienia bądź też jego śladowe ilości.

Po badaniu RTG w lecznicy stwierdzono u zwierzęcia przemieszczenie rzepki w obu stawach kolanowych oraz zerwane więzadła kolanowe. To z kolei podstawa do przeprowadzenia u tego psa operacji ortopedycznej.

Koszt 2,5 tysiąca złotych za jedną kończynę. Nie było czasu na czekanie, bo pies nie może żyć w cierpieniu. Rozpoczęliśmy zabiegi ratowania jego zdrowia a w konsekwencji życia. Zabieg jest bardzo skomplikowany. Tak wygląda naprawa więzadła kolanowego. Operacja na jednej kończynie zajęła ponad 7 godzin. Fotografie z zabiegu musieliśmy ukryć, bo jest zbyt drastyczna aby ją pokazać.  

Skomplikowana operacja została już zakończona. Po operacji pies będzie musiał przejść rehabilitację, która w konsekwencji pozwala mu poruszać się w prawidłowy sposób, bez odczuwania przez niego bólu. I potem czeka nas operacja drugiej kończyny.

Zwierzę ma też problemy behawioralne. Pies w kojcu gonił swój ogon, biegał w kółko. Wskazuje to na zaburzenia, które zdaniem zoopsychologa wynikają z bólu jaki odczuwa zwierzę.

W stosunku do człowieka pies jest łagodny, uległy, wręcz się go boi – w bliskim kontakcie załatwia się pod siebie, a przy próbie dotyku drży i sztywnieje. Nad tym wszystkim trzeba będzie popracować podczas rehabilitacji. 

Obecnie pod opieką organizacji jest kilkanaście psów po wypadkach drogowych. Wszystkim im udzielamy pomocy weterynaryjnej. Najbardzej pilna jest potrzebna pomoc dla "Cygana".

Supporters

Loading...

Organiser
2 actual causes
44 ended causes
Supported by 117 people
7 429 zł (106,12%)
Adopcje