Pomóżmy Cypisowi stanąć na cztery łapy

Oto jest Cypis, kiedyś zwany Trampem. Cypis przebył długą drogę, zanim odnalazł swój dom w Swarzędzu. Była patologiczna rodzina, która trzymała go przez całe lata w warunkach – delikatnie mówiąc – nie do pozazdroszczenia.

Potem przyszła chwila wytchnienia na wybiegu w azylu należącym do fundacji, gdzie opiekunowie Cypisa starali się zapewnić mu jak najlepsze środowisko do wyjścia z traumy, jaka pozostała w nim po wcześniejszych przeżyciach.

I w końcu nadeszła spokojna starość w swarzędzkim domu, u rodziny, która przygarnęła Cypisa, zapewniając  kochający dom.

Niestety, nawet w najlepszych domach „wypadki chodzą po ludziach” i nagle, w ubiegłym tygodniu Cypis doznał zerwania więzadła krzyżowego w tylnej łapie, w efekcie czego może chodzić tylko na trzech pozostałych. Na szczęście na razie daje sobie jakoś radę – ale w oczywisty sposób nie może to trwać wiecznie. Każdy dzień powoduje, że sprawne łapy męczą się w dwójnasób, chora zaś osłabia się coraz bardziej.

Wykonaliśmy badanie rentgenowskie, które potwierdziło konieczność pilnego zabiegu. Do czwartku 6 sierpnia musimy uzbierać 3 tysięcy złotych (!!!). Czy wspólnymi siłami znajdziemy choćby część tych pieniędzy, jakie są niezbędne na wykonanie zabiegu, który pozwoli Cypiskowi normalnie chodzić i biegać? Bardzo na to liczymy, każda złotówka jest ważna. Liczymy na Waszą pomoc – jeśli każdy oglądający ten wpis prześle choćby symbolicznego „piątaka”, szanse na to, że Cypisek będzie za parę tygodni znów śmigał po swarzędzkich polach, rosną diametralnie.

A więc?... Yes, we can!