Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Państwa hojności udało nam się nadrobić nieco długów i spłacić kilka zaległych faktur <3 Dzięki Wam mogliśmy znowu zacząć działać!
Kochani Przyjaciele DIOZu, Przyjaciele Zwierząt!
Nasza sytuacja jest podbramkowa. Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc finansową, nasze zobowiązania rosną, a my nie zaprzestajemy pomagać.
W naszych domach tymczasowych - przebywa ok. 40 psów, koty, króliki, gryzonie, krowy i kozy uratowane interwencyjnie.
Sprawy sądowe dotyczące odebranych zwierząt ciągną się miesiącami. Zwierzęta mają w tym czasie zapewnioną opiekę, są leczone (także profilaktycznie - szczepienia, odrobaczanie, odpchlanie). Zjadają ogromne ilości karmy i wymagają czasu i pracy. Praca i czas dla nich to nasz wolontariat. Jednak szczerymi chęciami nie opłacimy faktur.
W tragicznych przypadkach robimy zbiórki "na gorąco". Tak było np. z 60 mikropsami. Zebraliśmy dzięki Państwu kwotę, która pozwoliła wykonać zabiegi sterylizacji i kastracji u części psów, odrobaczyliśmy je i zaszczepiliśmy. Od interwencji minęły ponad 4 miesiące. 12 psów nadal przebywa w domu tymczasowym. 3 psy, które notorycznie gryzły się z pozostałymi trafiły do hoteliku. O ile dom tymczasowy oferuje nam pomoc, za hotelik płacimy 600 zł miesięcznie plus wyżywienie. Za innego, odebranego interwencyjnie psa, płacimy 300 zł miesięcznie - adopcja jest niemożliwa, ponieważ toczy się wobec właściciela postępowanie.
Oczko od czasu interwencji w Legnicy jest pod naszą opieką. Labradorka z pseudohodowli, przepiękny Cezar, buldożka, trzymana w komórce. Takich przypadków są dziesiątki, a kolejne psy przyjeżdzają, odjeżdżają, niektóre miesiącami lub latami czekają na dom...
Tylko w ostatnim miesiącu wysterylizowanych i wykastrowanych zostało kilkanaście psów, 3 koty, króliki, dwie suczki przeszły operację usunięcia listwy mlecznej. W najbliższym czasie czekają nas zabiegi sterylizacji i kastracji 7 psów. Jedna suczka ma ropomacicze. Ponad 20 psów czeka na odrobaczenie, musimy część psów zaszczepić. Szczenięta szczepione są zawsze specjalistycznymi szczepionkami. Koty także.
Na wczoraj potrzebujemy środki na odpchlanie - środek typu frontline działa krótko i stosujemy go u każdego zwierzęcia po odbiorze (nie było jeszcze psa czy kota, który nie miałby na sobie stada pcheł). Chcielibyśmy zakupić obroże dla naszych podopiecznych.
Stos nieopłaconych faktur przytłacza nas, jako ludzi... Walczymy każdego dnia, poświęcając swój czas, swoje rodziny, siebie samych. Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy nie dodaje skrzydeł... Przeciwnie. Wieczne długi odbierają energię i siły. Konto świeci pustkami, długi rosną, a zwierząt, które potrzebują pomocy jest mnóstwo, tymbardziej że idzie zima.
Drodzy Państwo! Kwota, którą musimy uzbierać jest olbrzymia! Jednak bez tego nie będziemy w stanie przyjąć więcej zwierząt i dalej pomagać. Nie sztuką jest przecież odebrać zwierzę, sztuką jest zapewnić mu godne warunki życia i zadbać odpowiednio o jego zdrowie. Dzięki temu, kiedy adoptują Państwo od nas zwierzę, jest wysterylizowane (wykastrowane), zaszczepione i odrobaczone. A my śpimy spokojnie, że bezdomność o kilka procent choćby zmaleje.
To niekończąca się historia i walka na długie lata, ale nie robiąc nic, nie pomożemy nikomu. Może nie zbawimy całego świata, ale część na pewno.
Aby opłacić zaległe faktury i zaspokoić bieżące potrzeby podopiecznych musimy uzbierać 35 000 zł. To bardzo duża kwota, jednak jeśli podzielić ją przez połowę użytkowników fb, lubiących naszą stronę, wystarczy, aby każdy wpłacił 4 zł... A my możemy dalej pomagać razem z Wami!
Oficjalnie od dnia 22.10.2018 roku zawieszamy naszą działalność. Przykro nam niezmiernie, ale są rzeczy, których nie przeskoczymy. Do odwołania...
Loading...