Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Choć historia Goyi sprawiła, że do końca życia będzie nosiła blizny, to nowa rodzina, sprawiła, że Goya zapomniała o bliznach w psychice.
Goya jest szczęśliwa, zdrowa i kochana! <3
O "porażkach" nie dowie się tylko ten, kto nic nie robi... Goya miała poważne komplikacje po zabiegu kastracji. W ostatnią sobotę, tj. 19.10.2019 roku trafiła do Kliniki w Poznaniu. Jej stan był ciężki, lekarz nie dawał nam nadziei. Kazaliśmy im walczyć, niezależnie na "procent" jaki dawali suni na przeżycie.
Życie Goyi wyceniono na niemalże 3 tysiące złotych... Operacja + hospitalizacja (przynajmniej 5 dni). Goya dzisiaj dochodzi do siebie, jest po kolejnej operacji. Według nas życie jest bezcenne, a Wy jak uważacie? Dlaczego o tym piszemy, dlaczego przyznajemy, że nie wszystko zawsze idzie po myśli? Że nie wszystko jest idyllicznym obrazkiem, a Fundacje to nie maszyny i zasoby bez dna? Za wszystkim stoją ludzie... Ludzie, którzy chcą i ROBIĄ coś dobrego, ale czasem los jest przewrotny.
Jadąc "na sygnale" z konającym psem do Kliniki, nie myśli się o niczym innym jak o ratunku. Prowadząc miejsce, w którym jest kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt/kilkaset psów oczy zaczynają się zmniejszać, głowa parować, a doba jest niezmiennie za krótka - bo wszystko chce się zrobić idealnie. A telefon z prośbami o pomoc nie przestaje dzwonić... Mimo tego nie zawsze wszystko kończy się tak jakbyśmy tego chcieli. Nikt nie jest nieomylny i nie da się przewidzieć wszystkiego. Kojce same się z siebie darmowo nie "rozmnażają", a doba nadal ma 24h. Wszystko opiera się na ludziach, a człowiek nie jest nieomylny. I choć znamy winnych, to nie będziemy ich wskazywać palcem... pewnie część z czytających oceni i wyda wyrok, ale cóż... niech rzuci kamieniem pierwszy ten, kto jest czysty jak łza. Goya jest bardzo aktywnym psem, podejrzewamy alergię na szwy, po której doszło do infekcji, a przy tak ruchliwym psie szwy zostały uszkodzone i brzuch się otworzył. Sunia była 10 dni po zabiegu. Teoretycznie była już wygojona, a rana zasklepiona...
Kastracja jest konieczna i czasem zdarza się, że pojawiają się komplikacje, dlatego tak ważne są dla nas domy tymczasowe, które są w stanie zapewnić opiekę pooperacyjną psom ze schroniska - choćby miałyby to być 2 tygodnie. Jeśli chciałbyś dać dom tymczasowy dla psów po zabiegach, zgłoś się do nas!
Loading...