Nikt ich nie chce. Od urodzenia bezdomne, bez kontaktu z człowiekiem. Czeka je śmierć, kleszcze, głód, choroby. Ratujemy?

Closed
Supported by 12 people
460 zł (13,14%)
Adopcje

Started: 03 May 2022

Ends: 28 May 2022

Hour: 21:51

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Umrą, jeśli im nie pomożemy. Jeśli nie zabierzemy odejdą z powodu choroby, lub będą wydawać na świat kolejne, dzikie psy. Od urodzenia bez kontaktu z człowiekiem. Urodzone przez bezdomna sunia, która trzymała się jednego gospodarstwa. Właściciel zmarł, one pozostały...

Prośba o pomoc wisi od 20 kwietnia, zero ofert pomocy. Prawie 500 udostępnień! I zero telefonów. Podrostki mają obecnie podobno około 9 miesięcy, uciekają przy próbie zbliżenia, ale... trudno się dziwić skoro nikt nigdy nie brał ich na ręce, nie dotykał, nie okazał kawałek serca.

Nie mam serca ich zostawić, za chwilę z tych trzech maluchów (sunia, matka zniknęła) będzie 15 kolejnych, dzikich psów.

Nie mam miejsca, je trzeba podzielić i ulokować z psami które będą im pokazywać że człowiek może być fajny. 

Nie wiem, czy kogoś zainteresuje los polskich, zdziczałych psów bez perspektywy, ale spróbuję. Wpłaty zawsze można cofnąć, jeśli się nie uda.

Zbieramy na kojec (ok 2000 zł), sterylizację 250 zł x 3, szczepienia x3, mam nadzieję że się nie rozchoruje, bo kleszczy na sobie mają całą masę. Pomożecie ratować polskie, dzikie psy ze świętokrzyskiego? Bez Was nie dam rady.

Supporters

Loading...

Supported by 12 people
460 zł (13,14%)
Adopcje