Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, Sopelek to dziadzio. Średniej wielkości kundelek z posiwiałą mordką, z wyraźną starczą zaćmą, więc mocno niedowidzący. Nic dziwnego, że wpadł pod samochód, kiedy sam wędrował po szosie. Było to we wsi - ale nikt tam Sopla rzekomo nie kojarzy...
Spójrzcie jednak na zdjęcie z miejsca wypadku - auto uderzyło psa w bok, poważny był też uraz głowy. Psina miotał się chwilę, krwawiąc z pyszczka. Sopel leżał tak długo na mrozie, przy posesji, we wsi. Nikt go nawet nie przykrył. Kiedy wreszcie nadeszła pomoc i psiak dojechał do nas był w takiej hipotermii, że temperatury nie dało się zmierzyć. Leczenie przeciwwstrząsowe, ciepły wlew, dogrzewanie… Po dobie napił się trochę wody, po dwóch zjadł miseczkę mięska. Walczy, choć na razie nawet łapką nie jest w stanie poruszyć… Jego stan pozwala obecnie na przewiezienie go na specjalistyczne badania! Musimy wykonać tomografię, by ustalić przyczynę niemożności poruszania się!
Prosimy bardzo - to badanie to jedyna szansa dla dziadka Sopelka.
Loading...