Pijany właściciel bił Reksa kijem po głowie!

Czujni sąsiedzi zadzwonili na policję, gdy usłyszeli ujadanie, a następnie przeraźliwy, rozdzierający skowyt psa, któremu wyraźnie działa się krzywda.

Policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który wcześniej znęcał się nad swoim zwierzakiem. Leżącego bez świadomości psiaka funkcjonariusze przekazali wolontariuszom, którzy również zdążyli przybyć na miejsce zdarzenia.

Reks został natychmiast przetransportowany do lecznicy Best. Weterynarze załamali ręce, gdy zobaczyli efekt okrutnych działań cZŁOwieka. Piesek miał oskalpowaną część łepka i szyi, obszerny uraz, wstrząs mózgu... Boimy się o jego narządy wewnętrzne, które mogły również ucierpień na skutek takiego bestialstwa. Rana widoczna na głowie jest bardzo duża, kawałki skóry zwisały dosłownie na włosku... Konieczne będzie wykonanie rezonansu magnetycznego.

Biedny piesek ma również wysoką, 40-stopniową gorączkę, dlatego otrzymał leki na zbicie temperatury oraz antybiotyki.

Następnie weterynarze wygolili miejsca wokół ran, przemyli je i oczyścili, a następnie nałożyli opatrunek. Nasz nowy podopieczny spędzi długie dni i tygodnie w lecznicy... Jego rany są bardzo poważne i wymagają długotrwałego leczenia. Reksio będzie też zaszczepiony.

Ile ten pies wycierpiał, to jest po prostu coś strasznego. Czy będzie potrafił znowu zaufać istotom na dwóch nogach? To chyba będzie cud... Nastawiamy się jednak na traumę psychiczną i pracę z psim behawiorystą.

Kochani, zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie naszej zbiórki. Leczenie Reksa i jego pobyt w szpitaliku będzie niesamowicie kosztowny i bez Was po prostu sobie nie poradzimy... Bardzo liczymy na Wasze dobre serducha!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o sfinansowanie skatowanego pieska.