Kiedy już wszystko miało być dobrze... Kolejny dramat

Poprosiła nas para młodych ludzi o pomoc dla swojego psiaka Reksa. My prosimy Was. Opiekunowie robią wszystko, co w ich mocy, żeby uratować mu życie. Tutaj treść wiadomości do nas i Was:

"Hej, mamy na imię Asia i Bartek. Dwa miesiące temu postanowiliśmy adoptować psa - Reksia. Pewnie wielu z was patrząc na niego pomyśli - ale ładny Border Collie - a jednak jest to śliczny kundelek, który w czerwcu skończył rok. Piesek uwielbia głaskanie i przytulanie oraz kocha pozować do zdjęć. Niestety po dwóch miesiącach od adopcji, mimo szczepień zachorował na parwowirozę - kto miał styczność z tym wirusem wie, jak niebezpieczny i wyniszczający potrafi być dla zwierząt. Robimy wszystko, co możliwe, żeby pomóc naszemu młodemu, kochanemu przyjacielowi, ale bez środków materialnych Reksiowi grozi śmierć. Wykorzystaliśmy już wszystkie oszczędności i bez Waszej pomocy jesteśmy bezsilni. Będziemy wdzięczni za każde okazane nam wsparcie!"

Klinika zgodziła się wystawić fakturę na kwotę uzbieraną w tej zbiórce. Reks trafił kilka dni temu do kliniki i ze względu na stan zdrowia i cały czas musi w niej przebywać. 

 Dziękujemy każdemu, kto okaże serce Reksowi i jego nowym opiekunom!